Historia
Z dziejów rad robotniczych na ziemiach polskich
5 listopada 1918 r. w Lublinie powstała pierwsza Rada Delegatów Robotniczych na ziemiach polskich. By przypomnieć to niesłychanie ważne wydarzenie, prezentujemy poniższy tekst.
5 listopada 1918 r. w Lublinie powstała pierwsza Rada Delegatów Robotniczych na ziemiach polskich. By przypomnieć to niesłychanie ważne wydarzenie, prezentujemy poniższy tekst.
W dniu wczorajszym (tj. 14 października br. – przyp. tłum.) hiszpański Sąd Najwyższy wydał wyroki skazujące wobec dwunastu katalońskich więźniów politycznych – zaangażowanych w organizację referendum niepodległościowego w październiku 2017 r., w tym dziewięciu byłych ministrów [regionalnego rządu katalońskiego], przewodniczącemu parlamentu Katalonii i dwóm popularnym liderom ruchów obywatelskich.
Ojczyzna narodu kurdyjskiego w Syrii – Rojava – została najechana przez reakcyjny reżim Erdogana. Jeśli inwazja się powiedzie, islamscy fanatycy, działający jako tureckie oddziały szturmowe, będą gwałcić, palić i mordować wszędzie, gdzie pójdą.
Ekwadorski ruch przeciwko zainicjowanemu przez Lenína Moreno zgodnie z zaleceniami Międzynarodowego Funduszu Walutowego pakietowi oszczędności, który rozpoczął się 2 października, osiągnął insurekcyjne rozmiary. Stan wyjątkowy, ogłoszony tydzień temu w czwartek, oraz wykorzystanie policji i armii (jedna osoba zmarła, kilkadziesiąt zostało rannych, a setki aresztowano) nie powstrzymały ruchu robotników, młodzieży i chłopów.
W niektórych prowincjach zaatakowano budynki rządowe, a potężna organizacja autochtońska CONAIE ogłosiła swój własny „stan wyjątkowy”.
Adam Booth, 25 września 2019 Co za tydzień! Ostatnie pięć dni tegorocznej konferencji Partii Pracy z pewnością były prawdziwą kolejką górską. Ale pomimo najszczerszych chęci konserwatywnej prasy by ją zepsuć, atmosfera wśród opuszczających dziś Brighton z pewnością będzie przepełniona poczuciem optymizmu i wiary w nasz ruch. Podczas gdy rząd jest w kryzysie, blairyści w odwrocie, a my mamy pod ręką wzmocniony arsenał radykalnych rozwiązań, szeregowi Dowiedz się więcej…
Artykuł został pierwotnie opublikowany przez Socialist Appeal, brytyjską sekcję IMT John Russell, 12 sierpnia 2019 „Dlaczego ci obrzydliwi kryminaliści są tak liczni wśród górnych warstw społeczeństwa? Dlaczego system prawny puszcza ich wolno, nieproporcjonalnie karząc ubogich?” W ostatnich latach wzrosła liczba nagłośnionych przypadków przestępstw seksualnych popełnionych przez możnych tego świata. 10 sierpnia, miliarder „finansista”, skazany za przestępstwa seksualne, Dowiedz się więcej…
Musimy postawić sprawę jasno: to kapitalizm zabija naszą planetę. Jego niezaspokojona pogoń za zyskiem jest odpowiedzialna za pęd w przepaść, w którym standardy ochrony środowiska i warunki życia są pchane coraz bardziej w dół. To kierowane potrzebą zysku korporacje decydują o tym co się produkuje i jak się produkuje.
Dla wielu jasne jest, z czym walczymy: korupcja, kryzys i oszczędności; ale może być trudniej wyartykułować, a nawet zobrazować to, o co walczymy. Konkretnie: jak może funkcjonować nowe społeczeństwo? W jaki sposób wpłynęłoby na nasze indywidualne życie? Jak będzie wyglądał socjalizm?
Data 13 czerwca 2019 r. przejdzie do historii jako dzień, w którym Polska ostatecznie stoczyła się do kręgu państw autorytarnych. Państw, które pozbawiają swoich obywateli podstawowych praw demokratycznych, takich jak wolność słowa i myśli, wolność badań naukowych; które karzą za poglądy. Tego dnia polski Sejm uchwalił ostatecznie ustawę nowelizującą Kodeks karny, zmieniając brzmienie art. 256 – Dowiedz się więcej…
Kapitalizm znajduje się w największym kryzysie w swojej historii. Jest to kryzys gospodarczy, społeczny i polityczny, manifestujący się w politycznej niestabilności i narastającej walce klas na całym świecie. I chociaż klasa panująca próbowała pogrzebać marksizm, faktycznie nigdy nie był on bardziej aktualny niż współcześnie. W tym zaktualizowanym artykule Alan Woods wyjaśnia o co chodzi w marksizmie i jaką ma rolę ma do odegrania obecnie.
W całej burzy, jaką wywołał film „Tylko nie mów nikomu” i absurdalne, czy wręcz oburzające reakcje rządu na niego, większości osób, włącznie z tymi z radykalnej lewicy, umknęło przepchnięcie jednocześnie z zaostrzeniem kar za przestępstwa seksualne, nowelizacji niesławnego art. 256 kk. Kto nie pamięta, co to był za artykuł, przypominam – jest to artykuł, którym od lat lubią się odgrażać polscy prawicowcy i co ostatecznie dowiódł proces redakcji Dowiedz się więcej…
Rosnące długi, brak pieniędzy na czynsz, długi czas pracy przy niskich zarobkach, zanieczyszczone środowisko, listy grożące eksmisją, samobójstwa naszych znajomych i koszmar borykania się z uzależnieniami – wszyscy znamy te i inne dramaty naszego życia codziennego. Także perspektywa jutra – wzrostu popularności prawicy w Polsce i na świecie, widocznego już na horyzoncie kolejnego kryzysu finansowego na skalę tego z 2008 roku Dowiedz się więcej…
Błędy węgierskich komunistów Prawem rewolucji jest, iż w decydującym momencie, gdy na porządku dziennym staje kwestia przejęcia władzy, kierownictwo partii rewolucyjnej zaczyna odczuwać presję obcych klasowo wpływów, presję burżuazyjnej „opinii publicznej”, a nawet zacofanych warstw klasy robotniczej. Bolszewiccy przywódcy w Piotrogrodzie w lutym 1917 r. byli zdecydowanie bardziej doświadczeni od liderów komunizmu węgierskiego w marcu 1919 r., a mimo to Kamieniew i Stalin, pod wpływem Dowiedz się więcej…
Bezkrwawa rewolucja Gdy tylko znaleźli się u władzy, całkowicie oddali się walce w obronie systemu klasowych przywilejów i ucisku. Ich strach przed masami był nieskończenie większy niż ich niechęć wobec feudalnej reakcji, dlatego też z całej siły trzymali się wszelkich punktów oparcia, jakie mieli w walce o zachowanie status quo. „Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie” – to porzekadło prawdziwe jest Dowiedz się więcej…
21 marca 1919 roku proklamowana została Węgierska Republika Rad. 1 sierpnia tego roku, 133 dni później, ten heroiczny rozdział historii węgierskiej klasy robotniczej został zamknięty wraz z wejściem rumuńskiej Białej Armii do Budapesztu.