lenin z kotem

W końcowej fazie swojego życia Lenin pochłonięty był przede wszystkim problemami gospodarki radzieckiej w ramach Nowej Polityki Ekonomicznej. W 1921 roku, na skutek nacisków milionów chłopskich drobnych właścicieli, państwo robotnicze zostało zmuszone do odwrotu z drogi socjalistycznego planowania i industrializacji, by zapewnić zboże dla głodujących robotników w miastach. Stare praktyki rekwizycji zboża z czasów wojny domowej musiały odejść do lamusa, aby uspokoić chłopów, których wsparcie było konieczne, by państwo robotnicze nie poddało się reakcji. Przywrócono wolny rynek zbóż, a także poczyniono ustępstwa na rzecz chłopów i drobnych kupców, podczas gdy główne mechanizmy władzy gospodarczej (znacjonalizowane banki i przemysł ciężki, państwowy monopol handlu zagranicznego) pozostały w rękach państwa robotniczego.

Ten wymuszony na bolszewikach odwrót nie miał na celu stworzenia socjalistycznego, bezklasowego społeczeństwa, lecz uratowanie milionów przed śmiercią głodową, odbudowanie zrujnowanej gospodarki, zapewnienie domów i szkół podstawowych – czyli wprowadzenie Rosji w dwudziesty wiek.

Triumf socjalizmu zakłada rozwój sił wytwórczych do poziomu niespotykanego w żadnym wcześniej istniejącym społeczeństwie. Dopiero gdy znikną warunki powszechnego niedostatku i ubóstwa, człowiek będzie mógł wznieść swoje myśli ku horyzontom wyższym niż codzienna walka o byt. Dziś w świecie istnieją już warunki do takiej przemiany. Pierwszy raz w historii ludzkości możemy z całą pewnością powiedzieć, że nie ma już potrzeby, aby ktokolwiek głodował, był bezdomny czy analfabetą.

Możliwości istnieją – w nauce, technice i przemyśle, stworzonych przez rozwój samego kapitalizmu, czerpiącego ze wszystkich zasobów planety, choć w sposób niepełny, anarchiczny i niedoskonały. Potencjał ten może zostać zrealizowany jedynie w oparciu o zintegrowany, harmonijny plan produkcji. Lecz może się to dokonać tylko w oparciu o wspólną własność środków produkcji i demokratyczny porządek socjalistyczny.

Lenin i bolszewicy uznawali te fundamentalne prawdy marksizmu za oczywiste. Nie prowadzili oni robotników do zwycięstwa w październiku 1917 roku z myślą o „budowaniu socjalizmu” w granicach byłego imperium carskiego, a po to, by zadać pierwsze uderzenie na rzecz międzynarodowej rewolucji socjalistycznej:

„Rozpoczęliśmy” – napisał Lenin w czwartą rocznicę Rewolucji Październikowej. „Kiedy, w jakim dniu i czasie, i proletariusze których narodów zakończą ten proces, nie jest ważne. Ważne jest to, że lody zostały przełamane; droga jest otwarta, kierunek został wskazany.”

Według Lenina rewolucja rosyjska miała przede wszystkim znaczenie jako świadectwo dla robotników całego świata. Klęska fali rewolucyjnej, która ogarnęła Europę w latach 1918-21, była decydującym czynnikiem w dalszym rozwoju wydarzeń. Na podstawie zwycięskiej rewolucji europejskiej można było połączyć ogromne potencjalne bogactwa mineralne Rosji, jej ogromną masę rąk do pracy z dorobkiem nauki, techniki i przemysłu Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji. Socjalistyczne Stany Zjednoczone Europy mogły odmienić życie narodów Europy i Azji oraz otworzyć drogę do utworzenia Socjalistycznej Federacji Ogólnoświatowej. Niestety, w wyniku tchórzostwa i nieudolności przywódców robotniczych, europejskie masy pracujące stanęły w obliczu dekad trudów, bezrobocia, faszyzmu i nowej wojny światowej. Jednocześnie izolacja jedynego państwa robotniczego na świecie i to w zacofanym, chłopskim kraju, otworzyła pole dla biurokratycznej degeneracji i stalinowskiej reakcji.

Klęska niemieckiej klasy robotniczej w marcu 1921 roku zmusiła Republikę Radziecką do sięgnięcia po własne zasoby, aby przetrwać. W przemówieniu z 17 października 1921 roku, Lenin tak określił tego skutki:

„Musicie pamiętać, że nasza radziecka ziemia jest zubożała po wieloletnich okresach prób i znoju i nie ma za sąsiadów socjalistycznej Francji czy socjalistycznej Anglii, które mogłyby nas podeprzeć swoimi wysoko rozwiniętymi technologiami i wysoko rozwiniętym przemysłem. Pamiętajcie o tym! Pamiętajmy, że aktualnie wszystkie ich wysoko rozwinięte technologie i przemysł należą do kapitalistów, walczących z nami.”

Dla przetrwania konieczne okazało się pogodzenie dążenia chłopa do zysku, nawet kosztem klasy robotniczej i budowy przemysłu – jedynej realnej podstawy przejścia do socjalizmu.

Ustępstwa wobec chłopów, drobnych przedsiębiorców i spekulantów (NEPmanów) zapobiegły załamaniu gospodarczemu w latach 1921-22. Handel między miastem a wsią został przywrócony, ale na warunkach bardzo niekorzystnych dla tych pierwszych. Obniżenie podatków dla chłopów uszczupliło fundusze niezbędne do inwestowania w przemysł. Rozwój przemysłu ciężkiego uległ stagnacji, podczas gdy znaczna część przemysłu lekkiego znalazła się własnością prywatną. Ożywienie w rolnictwie wzmocniło element kapitalistyczny, a nie socjalistyczny w społeczeństwie radzieckim. Kułacy (zamożni chłopi), posiadający największe i najbardziej żyzne gospodarstwa oraz kapitał niezbędny do zakupu sprzętu, koni i nawozów, osiągali ogromne zyski. Szybko stało się jasne, że w warunkach NEP-u różnica między bogatymi a biednymi na wsi rośnie w zastraszającym tempie. Kułacy zaczęli gromadzić zboże, by podnieść ceny, a nawet skupować zboże biednych chłopów, by potem, gdy ceny wzrosną, odsprzedać je im z powrotem.

Tendencje te były z niepokojem obserwowane przez Lenina, wielokrotnie ostrzegającego o konieczności utrzymania przez klasę robotniczą ścisłej kontroli nad sterami gospodarki. Na IV Kongresie Międzynarodówki Komunistycznej, w listopadzie 1922 roku, Lenin sformułował tę kwestię w wielkim skrócie:

Ratunkiem dla Rosji są nie tylko obfite zbiory w gospodarstwach chłopskich – to nie wystarcza; i nie tylko dobry stan przemysłu lekkiego, który dostarcza chłopom dóbr konsumpcyjnych – to również nie wystarcza; potrzeba nam również przemysłu ciężkiego. Doprowadzenie go do dobrego stanu będzie wymagało wieloletniej pracy. Do przemysłu ciężkiego potrzebne są dotacje państwowe. Jeżeli nie uda nam się ich zapewnić, czeka nas katastrofa jako kraju cywilizowanego, nie wspominając już o państwie socjalistycznym.

W tym czasie Lenin zajmował się problemem elektryfikacji jako możliwej dziedziny, na której można dokonać wyłomu w murach rosyjskiego wstecznictwa. Z kolei Trocki zajmował się państwowym planowaniem przemysłu, o którym praktycznie zapomniano w okresie NEP-u. Cały czas podkreślał on potrzebę wzmocnienia przemysłu. Przez cały czas podkreślał potrzebę wzmocnienia Gosplanu, państwowej Agencji Planowania, jako narzędzia wspierającego ogólną planową rewitalizację przemysłu. Lenin początkowo odnosił się do tego pomysłu nieufnie – bynajmniej nie dlatego, że odrzucał planowanie, lecz ze względu na rozprzestrzenioną w radzieckich instytucjach plagę biurokracji, która, jak się obawiał, przekształciłaby powiększony i wzmocniony Gosplan w byt bezzębny.

Jakkolwiek różne było ich podejście do tego tematu, Lenin i Trocki podzielali w pełni pogląd o pilnej potrzebie wzmocnienia elementów socjalistycznych w gospodarce i powstrzymania tendencji do cofania się w kierunku „kapitalizmu chłopskiego”. Jednakże nacisk interesów kułackich okazał się tak silny, że nawet część kierownictwa bolszewickiego zaczynała się uginać. Kwestię tego, jaką drogę ma obrać władza radziecka, postawiła na nowo dyskusja dotycząca monopolu handlu zagranicznego, która rozgorzała w marcu 1922 roku.

Monopol handlu zagranicznego, ustanowiony w kwietniu 1918 roku, stanowił istotny środek zabezpieczający gospodarkę socjalistyczną przed groźbą penetracji i dominacji ze strony kapitału zagranicznego. Po wprowadzeniu NEP-u monopol ten stał się jeszcze istotniejszym bastionem chroniącym przed rosnącymi tendencjami kapitalistycznymi. Na początku 1922 roku, na prośbę Lenina, A.M. Leżawa przygotował Tezy o handlu zagranicznym, podkreślające potrzebę wzmocnienia monopolu i ścisłego nadzoru nad eksportem i importem. Niemniej jednak Komitet Centralny Partii był podzielony. Stalin, Zinowiew i Kamieniew sprzeciwiali się propozycjom Lenina i opowiadali się za poluzowaniem monopolu, podczas gdy Sokolnikow, Bucharin i Piatakow byli nawet skłonni nawoływać do jego zniesienia.

Dnia 15 maja Lenin napisał następujący list do Stalina:

Towarzyszu Stalinie,

Prosimy, aby w związku z tym Biuro Polityczne, zebranymi głosami członków, przyjęło dyrektywę: „KC potwierdza monopol handlu zagranicznego i postanawia, że należy wszędzie położyć kres pracom nad kwestią połączenia Najwyższej Rady Gospodarczej z Komisariatem Handlu Zagranicznego.” Komisarze ludowi zobowiązani są podpisać to poufnie i zwrócić oryginał Stalinowi. Nie sporządzać kopii.

W tym samym czasie napisał do Stalina i do Frumkina (zastępcy ludowego komisarza ds. handlu zagranicznego), zaznaczając, że „należy wydać formalny zakaz wszelkich rozmów i negocjacji, komisji itp. dotyczących rozluźnienia monopolu handlu zagranicznego”.

Odpowiedź Stalina była wymijająca: „Nie mam zastrzeżeń do 'formalnego zakazu’ w odniesieniu do środków mających na celu złagodzenie monopolu handlu zagranicznego na obecnym etapie. Tym niemniej uważam, że jego złagodzenie staje się nieodzowne”.

W dniu 26 maja Lenin przeszedł pierwszy atak choroby, która wyłączyła go z działalności aż do września. W międzyczasie, wbrew prośbie Lenina, kwestia „złagodzenia” monopolu została podniesiona ponownie. 12 października Sokołnikow na plenarnym posiedzeniu Komitetu Centralnego przedstawił uchwałę o złagodzeniu monopolu na handel zagraniczny. Lenin i Trocki nie byli obecni, uchwała została przegłosowana zdecydowaną większością głosów.

W dniu 13 października Lenin za pośrednictwem Stalina, z którym już wcześniej omawiał tę sprawę, napisał do Komitetu Centralnego. Protestował przeciwko tej decyzji i domagał się, by kwestia ta została ponownie poruszona na następnym plenum w grudniu. Następnie Stalin napisał do członków KC:

List towarzysza Lenina niezbyt mnie przekonał, że decyzja KC była błędna… Niemniej jednak, wobec nalegań towarzysza Lenina, by wykonanie decyzji zebrania plenarnego KC zostało opóźnione, będę głosował za odroczeniem, tak by kwestia ta mogła być ponownie poddana dyskusji na następnym zebraniu plenarnym, w którym weźmie udział towarzysz Lenin.

Dnia 16 października zgodzono się odłożyć sprawę do następnego plenum. Jednak wraz ze zbliżaniem się daty plenum, Lenin zaczął się coraz bardziej obawiać, że stan jego zdrowia nie pozwoli mu na wystąpienie. Dnia 12 grudnia napisał swój pierwszy list do Trockiego, prosząc go o wzięcie na siebie „obrony naszej wspólnej opinii o bezwarunkowej konieczności zachowania i wzmocnienia monopolu handlu zagranicznego”. Napisane przez Lenina listy wyraźnie wskazują na blok polityczny, jaki istniał w tym czasie między Leninem i Trockim. Dowodzą one głębokiej wiary Lenina w osądy polityczne Trockiego, wiary zrodzonej przez lata wspólnej pracy na czele państwa radzieckiego. Nie jest też przypadkiem, że w tym czasie Lenin nie zwróciłby się do nikogo innego, by bronić jego stanowiska w Komitecie Centralnym. Także jego inni stronnicy, Frumkin i Stomoniakow, nie byli członkami Komitetu Centralnego.

Dowiedziawszy się o przygotowaniach Lenina do podjęcia walki oraz o jego bloku z Trockim, Komitet Centralny ustąpił bez walki. Dnia 18 grudnia uchwała październikowa zostaje bezwarunkowo unieważniona. Pierwsza runda walki z pro-kułackim elementem w kierownictwie partii zakończyła się zwycięstwem frakcji leninowskiej. Po śmierci Lenina walka ta była kontynuowana przez Trockiego i Lewicową Opozycję, która jako jedyna podtrzymywała dumnie sztandar i program Lenina w obliczu stalinowskiej Kontrrewolucji Politycznej.

Fryderyk Engels dawno temu wyjaśnił, że w każdym społeczeństwie, w którym sztuka, nauka i rząd jest własnością mniejszości, owa mniejszość będzie wykorzystywać i nadużywać swojej pozycji we własnym interesie. Bolszewicy, z powodu izolacji rewolucji w zacofanym kraju, byli zmuszeni korzystać z usług rzeszy byłych carskich urzędników, aby utrzymać państwo i społeczeństwo na chodzie. Elementy te, przez cały czas trzymające rząd robotniczy w pierwszych dniach rewolucji w szachu, stopniowo zrozumiały, że władzy radzieckiej nie da się zmiażdżyć siłą zbrojną. Gdy minęły mroki wojny domowej, wielu byłych wrogów bolszewizmu przeniknęło do państwa, związków zawodowych, a nawet do partii.

Pierwsza „czystka”, z 1921 roku, miała niewiele wspólnego z późniejszymi groteskowymi procesami Stalina, podczas których wymordowano całe stare kierownictwo bolszewickie. Nikomu nie wytoczono procesu, nikogo nie zabito ani nie uwięziono. Powołano natomiast specjalne komisje partyjne, które miały za zadanie wydalić z partii tysiące karierowiczów i burżujów, którzy wstąpili do niej dla realizacji własnych interesów. Przestępstwami, za które ludzie byli usuwani, były biurokratyzm, karierowiczostwo, nadużywanie przez członków partii ich statusu partyjnego lub radzieckiego, naruszanie koleżeńskich stosunków w partii, rozpowszechnianie bezpodstawnych i nieweryfikowalnych pogłosek, insynuacji lub innych doniesień szkodzących partii lub poszczególnym jej członkom, niszczących jedność i autorytet partii.

W celu podjęcia walki z biurokracją Lenin postulował utworzenie „Komisji Inspekcji Robotników i Chłopów” (RABKRIN), jako najwyższego arbitra i strażnika moralności partyjnej oraz jako broni wymierzonej przeciwko obcym elementom w radzieckim aparacie państwowym. Na czele RABKRIN Lenin postawił człowieka, którego szanował za jego zdolności organizacyjne i silny charakter – Stalina.

Pośród innych ważnych funkcji, RABKRIN kontrolował proces wyboru i mianowania kompetentnych robotników w państwie i partii. Ktokolwiek był w stanie wstrzymać awans jednych, a awansować innych, posiadał broń, która mogła służyć jego własnym interesom. Stalin nie wahał się użyć jej dla własnych. RABKRIN przekształcił się z broni przeciwko biurokracji w wylęgarnie intryg karierowiczów. Korzystając cynicznie ze swojej pozycji w RABKRIN, a później z kontroli nad Sekretariatem Partii, Stalin zgromadził wokół siebie blok „potakiwaczy” – beztalenci, których lojalność dotyczyła jedynie człowieka, który pomógł im wspiąć się na komfortowe stanowiska. Z najwyższego arbitra partyjnej moralności RABKRIN pogrążył się w najniższej głębi biurokratycznego cynizmu.

To co działo się Trocki zauważył jeszcze przed Leninem, któremu choroba uniemożliwiła ścisły nadzór nad pracą partii. Zwrócił uwagę na to, że „ci, którzy pracują w RABKRIN, to głównie robotnicy, którzy popadli w niełaskę w innych branżach” i podkreślił „skrajne rozpowszechnienie intryg w organach RABKRIN, które stało się znane w całym kraju”.

Lenin bronił RABKRIN mimo krytyki ze strony Trockiego. Jednakże w jego ostatnich pracach możemy zobaczyć, że otworzyły mu się oczy na zagrożenie ze strony biurokracji z tej sfery i na rolę Stalina, który nią kierował. W Artykule pt. Jak powinniśmy zreorganizować Inspekcję Robotniczo-Chłopską, Lenin połączył tę kwestię z biurokratyczną deformacją aparatu państwa robotniczego:

Z wyjątkiem Ludowego Komisariatu Spraw Zagranicznych, nasz aparat państwowy jest w znacznym stopniu przeżytkiem przeszłości i nie doznał prawie żadnych poważniejszych zmian. Uległ on jedynie niewielkim zmianom na powierzchni, ale pod każdym innym względem jest najbardziej typowym reliktem dawnej machiny państwowej.

Jednakże w Lepiej mniej, ale lepiej, ostatnim artykule Lenina, napisanym 2 marca 1923 roku, wygłosił on swój najostrzejszy atak na RABKRIN:

Mówmy otwarcie. Ludowy Komisariat Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej nie ma teraz ani cienia autorytetu. Wszyscy wiedzą, że nie ma gorzej zorganizowanych instytucji niż instytucje naszej Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej i że w obecnych warunkach nie ma czego wymagać od tego ludowego komisariatu.

W tym samym artykule Lenin zawarł uwagę skierowaną bezpośrednio do Stalina: „Niech to będzie w nawiasie dodane, że mamy biurokratów w naszych biurach partyjnych, jak i w innych biurach radzieckich.”

Fakt, że Lenin wyróżnił Stalina jako potencjalnego prowodyra frakcji biurokratów w Partii, jest przykładem jego dalekowzroczności. W tym konkretnym czasie władza Stalina w „aparacie” była niedostrzegalna nawet dla większości członków partii, natomiast większość kierownictwa bolszewików nie wierzyła, że Stalin jest w stanie ją wykorzystać, z uwagi na jego wyjątkowo mierną wiedzę na temat polityki i teorii. Nawet po śmierci Lenina, to nie Stalin, lecz Zinowiew stał na czele „trojki” (Zinowiew, Kamieniew, Stalin), która popchnęła partię ku pierwszym, zgubnym krokom z dala od tradycji Października pod płaszczykiem ataku na „trockizm”.

Nieprzypadkowo ostatnią radą Lenina dla partii było ostrzeżenie jej przed „nielojalnym” i „nietolerancyjnym” nadużywaniem władzy przez Stalina i zalecenie usunięcia go ze stanowiska Sekretarza Generalnego.

Niepowodzenie Europejskiej Rewolucji Robotniczej uczyniło jeszcze ważniejszą pracę Międzynarodówki Komunistycznej na rzecz zorganizowania rewolucji zniewolonych narodów Wschodu. Rewolucja Październikowa dostarczyła potężnego impulsu do walki kolonii z ich imperialistycznymi ciemiężycielami. Szczególnie wzniosłe hasło „Prawa narodów do samostanowienia”, wypisane na sztandarze bolszewizmu, krzepiło znękane miliony Azjii oraz Afryki.

Nieomal pierwszym aktem prawnym rządu robotniczego było uznanie niepodległości Finlandii, mimo że nieuchronnie oznaczało to przyznanie niepodległości wrogiemu rządowi kapitalistycznemu. Naturalnie, marksiści zdecydowanie opowiadają się za zjednoczeniem wszystkich narodów w Światowej Federacji Socjalistycznej. Lecz do takiej jedności nie może dojść siłą, lecz tylko za dobrowolną zgodą robotników i chłopów poszczególnych krajów. A przede wszystkim, gdy robotnicy byłego imperialistycznego kraju przejmują władzę, ich obowiązkiem jest respektowanie życzeń narodów byłych kolonii – nawet jeśli te chcą się odłączyć. Zjednoczenie może nastąpić później, na podstawie własnego przykładu i argumentów.

W 1921 r. Armia Czerwona została zmuszona do interwencji w Gruzji, której rząd prowadził konsekwentne intrygi z Wielką Brytanią i innymi kapitalistycznymi mocarstwami przeciwko państwu radzieckiemu. Leninowi bardzo zależało na tym, aby ta akcja militarna nie była postrzegana jako aneksja Gruzji przez Rosję, co utożsamiałoby państwo radzieckie z carskimi ciemiężcami. Pisał list za listem, instruując Ordżonikidzego, przedstawiciela Komitetu Centralnego w Gruzji, aby ten prowadził „politykę ustępstw w stosunku do gruzińskiej inteligencji i drobnych kupców” i opowiadał się za utworzeniem „koalicji z Jordanią lub podobnymi gruzińskimi mienszewikami”. Dziesiątego marca wysłał telegram wzywający do „zachowania szczególnego szacunku dla suwerennych organów Gruzji; do okazania szczególnej troski i roztropności w stosunku do ludności gruzińskiej”.

Jednak działalność Ordżonikidzego w Gruzji związana była z kliką stalinowską w partii. Stalin pracował nad propozycjami zjednoczenia Rosyjskiej Socjalistycznej Federacji Radzieckiej z innymi, nierosyjskimi republikami radzieckimi. W sierpniu 1922 roku, gdy Lenin pozbawiony był możliwości działania, powołana została komisja, w której główną rolę odgrywał Stalin, mająca na celu wypracowanie warunków zjednoczenia.

Gdy ukazały się tezy Stalina, Komitet Centralny partii gruzińskiej stanowczo je odrzucił. W dniu 22 września przywódcy gruzińskich bolszewików uchwalili następujący wniosek:

„Zjednoczenie w formie autonomizacji niepodległych republik, proponowane na podstawie tez Stalina jest przedsięwzięciem przedwczesnym. Konieczne jest zjednoczenie wysiłków gospodarczych i wspólna polityka, należy jednak zachować wszystkie atrybuty niezależności.”

Protesty Gruzinów nie zostały wysłuchane. Stalin dążył do przeforsowania swoich propozycji. Komisja zebrała się 23 i 24 września, pod przewodnictwem Stalina i Mołotowa. Komisja odrzuciła gruzińską rezolucję przy zaledwie jednym głosie sprzeciwu (Mdivani, przedstawiciel Gruzji). W dniu 25 września materiały Komisji zostały wysłane do Lenina, który przechodził rekonwalescencję w Gorki. Nie oczekując na opinie Lenina, a nawet bez konsultacji w Biurze Politycznym, Sekretariat (ośrodek Stalina w partii) rozesłał decyzję Komisji do wszystkich członków KC w ramach przygotowań do Plenum Październikowego.

Dnia 26 września Lenin napisał do Komitetu Centralnego za pośrednictwem Kamieniewa, apelując o ostrożność w tej kwestii i ostrzegając przed próbą przyśpieszenia sprawy przez Stalina. („Stalin ma skłonność do nadmiernego pośpiechu”). Umówił się z nim na spotkanie następnego dnia. Nie domyślał się jeszcze, do jakiego stopnia Stalin posunął się, by przeforsować zjednoczenie. Niemniej jednak, nawet ten list wskazuje na jego sprzeciw wobec jakiegokolwiek afrontu wobec narodowych aspiracji niewielkiego ludu i tym samym wzmocnienia nacjonalizmu.

„Rzeczą ważną jest, aby nie dostarczać budulca 'niepodległościowcom’, nie niszczyć ich niepodległości, a stworzyć inną, nową kondygnację, federację równorzędnych republik”.

Poprawki Lenina miały na celu złagodzenie tonu pierwotnego projektu Stalina, aby dać zadośćuczynienie „niepodległościowcom”, których uważał, w tym momencie, za będących w błędzie. Stalin w odpowiedzi na łagodne uwagi Lenina napisał 27 września do członków Biura Politycznego szereg gwałtownych i surowych ripost, między innymi następującą:

Na temat paragrafu czwartego, moim zdaniem towarzysz Lenin sam trochę się 'pospieszył’… Nie ma wątpliwości, że jego 'pośpiech’ dostarczy paliwa zwolennikom 'niepodległości’, ze szkodą dla narodowego liberalizmu Lenina.

Gburowata odpowiedź Stalina była wyrazem jego nieskrywanego poirytowania „ingerencją” Lenina w to, co uważał za swą prywatną dziedzinę, spotęgowaną strachem przed rezultatem interwencji Lenina.

Lęki Stalina były dobrze uzasadnione. Po rozmowie z Mdivanim, Lenin nabrał przekonania, że sprawa gruzińska była źle przeprowadzona przez Stalina i przystąpił do gromadzenia dowodów. 6 października Lenin napisał memorandum do Biura Politycznego, zatytułowane O przeciwdziałaniu dominującemu szowinizmowi narodowemu:

Wypowiadam wojnę na śmierć dominującemu szowinizmowi narodowemu. Zjem go wszystkimi zdrowymi zębami, od razu po tym, jak pozbędę się tego przeklętego rozbolałego zęba.

Lenin do końca nie zdawał sobie jeszcze sprawy z tego, co wydarzyło się w Gruzji. Nie wiedział on, że Stalin, chcąc wzmocnić swoją pozycję, przeprowadził czystkę najlepszych kadr gruzińskiego bolszewizmu, zastępując stary komitet centralny nowymi i bardziej „ elastycznymi” elementami.

Wiedza, którą posiadał, była wystarczająca, aby wzbudzić podejrzenia Lenina. W następnym tygodniu zaczął po cichu zbierać informacje na temat gruzińskiej „sprawy” i nakłonił Komitet Centralny do wysłania Rykowa i Dzierżyńskiego do Tyflisu w celu zbadania skarg gruzińskich bolszewików.

W dniach 23 i 24 grudnia Lenin zaczął dyktować swojemu sekretarzowi swoje słynne listy do Kongresu. Wyraźnie podkreślał, że mają one być tajne. Praca Lenina postępowała powoli, z bólem, zakłócana przez choroby. Jednakże przez cały ten czas coraz to wyraźniej widać, że główny wróg tkwił w biurokratycznym „aparacie” państwowym i partyjnym oraz w człowieku, który stał na jego czele – Stalinie.

Prawdziwej sytuacji Rosji Trocki relacjonuje swoją ostatnią rozmowę, którą odbył z Leninem na krótko przed jego drugim udarem. W odpowiedzi na sugestię Lenina, że Trocki powinien wziąć udział w nowej komisji do walki z biurokracją (patrz Jak zreorganizować Inspektorat Robotniczo-Chłopski). Trocki odpowiedział w następujący sposób:

Włodzimierzu Iljiczu, kierując się moim przekonaniem, w obecnej walce z biurokratyzmem w aparacie radzieckim nie wolno nam zapominać, że zarówno na prowincji, jak i w centrum trwa specjalna selekcja urzędników i specjalistów, partyjnych, bezpartyjnych i półpartyjnych, wokół pewnych osobowości i grup partii rządzącej – na prowincji, w okręgach, w lokalach partyjnych i w centrum – to znaczy w Komitecie Centralnym itd. Atakując radzieckich urzędników natkniemy się na przywódcę partii. Specjalista jest członkiem jego otoczenia. Dlatego w takich warunkach nie mógłbym podjąć się tej pracy.

Następnie Włodzimierz Iljicz zastanowił się przez chwilę i – tu zacytuję go praktycznie dosłownie – powiedział: 'To znaczy, proponuję walkę z radzieckim biurokratyzmem, a wy chcecie dodać do tego również biurokratyzm Biura Organizacyjnego partii’. Roześmiałem się z zaskoczenia, bo nie miałem w głowie tak prosto sformułowanego pomysłu. Odpowiedziałem: „Chyba tak.

Wtedy Władimir Iljicz powiedział: „No dobrze, proponuję blok”, a ja powiedziałem: „Zawsze jestem gotów utworzyć blok z dobrym człowiekiem.

Rozmowa ta jest ważna ze względu na światło, jakie rzuca na treść ostatnich dzieł Lenina, zwłaszcza słynnego Testamentu, listów w sprawie kwestii narodowej i Lepiej mniej, ale lepiej. Z każdym dniem ton jego listów stawał się coraz ostrzejszy, jego cele coraz wyraźniej określone. Bez względu na to, którą kwestię porusza, główna myśl jest zawsze taka sama, potrzeba walki z naporem obcych sił klasowych w państwie i partii, wykorzenienie biurokracji, walka z wielkorosyjskim szowinizmem, walka ze stalinowską kliką w partii.

Wbrew naleganiom Lenina, by jego notatki były zachowane w tajemnicy, pierwsza część Testamentu znalazła się w rękach Sekretariatu i Stalina, który natychmiast zdał sobie sprawę jak niebezpieczna jest interwencja Lenina i przedsięwziął środki, by do niej nie dopuścić. Wywierano silną presję na sekretarzy Lenina, aby nie dopuścić do odkrycia przez Lenina jakichkolwiek wiadomości, które mogłyby go „denerwować”.

Mimo to Lenin dowiedział się od Dzierżyńskiego, że pośród innych okrucieństw popełnionych przez frakcję stalinowską, Ordżonikidze nawet posunął się do uderzenia jednego z gruzińskich opozycjonistów. W porównaniu z późniejszym stalinowskim terrorem może się to wydawać drobnostką, jednakże wstrząsnęło to Leninem dogłębnie. Jego sekretarz zanotował w swoim dzienniku w dniu 30 stycznia 1923 roku słowa Lenina: „Tuż przed moją chorobą Dzierżyński poinformował mnie o pracy Komisji i o owym 'incydencie’ co miało na mnie iście bolesny wpływ”.

Dla zrozumienia ogromu tej zbrodni konieczna jest wiedza o stosunkach między Rosjanami (poprawniej Wielkorosjanami) a mniejszościami narodowymi, które pod rządami carów były traktowane z taką samą pogardą i taką samą barbarzyńską samowolą, jak czarni i Indianie pod rządami Imperium Brytyjskiego. Historyczne zadanie rewolucji rosyjskiej polegało na podniesieniu tych pogardzanych mniejszości do rangi pełnoprawnych ludzi, posiadających prawa i własną godność. Pomysł, by przedstawiciel narodu wielkorosyjskiego znęcał się nad Gruzinem bądź go uderzył, był zbrodnią przeciwko proletariackiemu internacjonalizmowi, carską potwornością, która mogłaby zostać ukarana w sposób najbardziej drastyczny – poprzez wydalenie z partii. To z tego powodu Lenin wylał swój gniew na Stalina i Ordżonikidze, żądając „przykładnej kary dla odpowiedzialnych”.

Leninowi w otrzymywaniu informacji z Gruzji Stalin stwarzał wszelkie przeszkody. Liczne fragmenty z dzienników sekretarzy Lenina dają jasny obraz tego biurokratycznego nękania:

W Czwartek 25 stycznia on [Lenin] zapytał, czy materiały [gruzińskiego komitetu] zostały otrzymane. Odpowiedziałem, że Dzierżyński nie dotrze do soboty. Stąd nie byłem w stanie go zapytać.

W sobotę zapytałem Dzierżyńskiego, odpowiedział, że Stalin ma materiały. Przesłałem Stalinowi list, jednak ten był na wyjeździe. Wczoraj, 29 stycznia, zadzwonił Stalin, mówiąc, że nie może przekazać materiałów bez zgody Biura Politycznego. Zapytany, czy nie mówiłem Władimirowi Iljiczowi rzeczy, których nie wolno mu było mówić – jak to się stało, że dowiedział się o zagadnieniach bieżących? Na przykład jego artykuł o WPI (RABKRIN) wskazuje, że zna te sprawę, odpowiadałem, że nic nie mu nie mówiłem i nie mam powodu sądzić, że jest informowany o sprawach. Dziś Władimir Iljicz przysłał po mnie, by poznać odpowiedź i powiedział, że będzie walczył o pozyskanie tych materiałów.” (podkreślenie moje – AW)

Te kilka zdań dobitnie ujawnia w jak wyrachowany, biurokratyczny sposób Stalin próbował bronić swojej pozycji przed Leninem, którego śmiertelnie się obawiał, nawet gdy ten leżał na łożu śmierci. Trudno o bardziej przejrzystą Ilustrację „chamstwa” i „nielojalności” Stalina, o których wspomina Lenin w swoim Testamencie.

Nieufny stosunek Lenina do komisji Dzierżyńskiego i poczynań Komitetu Centralnego odzwierciedlają jego instrukcje dla swoich sekretarzy:

1) Dlaczego stary KC KP Gruzji został oskarżony o odstępstwo?

2) Za jakie naruszenie dyscypliny ich oskarżono?

3) Czemu Komitet Transkaukaski jest oskarżony o tłumienie KC KP Gruzji?

4) Materialne środki tłumienia „bio-mechanika”.

5) Linia KC KP (RCP(B)) pod nieobecność Władimira Iljicza oraz w jego obecności.

6) Nastawienie Komisji. Czy badała ona tylko oskarżenia wobec KC KP Gruzji, czy też również wobec Komitetu Zakaukaskiego? Czy zbadała incydent „biomechanika”?

7) Bieżąca sytuacja (kampania wyborcza, mienszewicy, represje, niesnaski narodowe).

Niemniej jednak rosnąca świadomość Lenina o nielojalnych i nieuczciwych metodach działania części kierownictwa partii sprawiła, że stał się on również nieufny wobec własnego sekretariatu. Czy nie byli oni również kneblowani przez Stalina?

24 stycznia Władimir Iljicz stwierdził: „Na początek o tej naszej »tajnej« robocie. Wiem, że mnie oszukujecie”. Po moich zapewnieniach, że jest inaczej, odpowiedział: „Mam na ten temat własne zdanie'”.

Z trudem, schorowany Lenin zdołał dowiedzieć się, że Biuro Polityczne przyjęło wnioski komisji Dzierżyńskiego. W tym właśnie czasie (2-6 lutego) Lenin dyktuje Lepiej mniej, ale lepiej, najbardziej otwarty atak na Stalina i biurokrację partyjną. Rozwój wypadków w Gruzji przekonał Lenina, że najgroźniejszym przejawem presji ze strony klas obcych jest parszywy szowinizm aparatu państwowego:

Nasz aparat państwowy znajduje się w stanie tak opłakanym — aby nie powiedzieć potwornym — że powinniśmy przede wszystkim gruntownie przemyśleć, w jaki sposób walczyć z jego brakami, pamiętając, że źródeł tych braków szukać należy w przeszłości, która została co prawda przekreślona, ale jeszcze nie przezwyciężona, nie stała się jeszcze stadium kultury należącym do odległej przeszłości…

W swoim ostatnim wystąpieniu publicznym mającym miejsce podczas Jedenastego Zjazdu RKP(B), Lenin ostrzegał, że machina państwowa wymyka się spod kontroli komunistów:

Machina odmawia posłuszeństwa ręce, która nią steruje. Przypomina to samochód, który nie reaguje na ruchy kierownicy, lecz jedzie w kierunku, którego życzy sobie ktoś inny, jak gdyby był prowadzony przez jakąś – Bóg wie czyją, być może spekulanta, prywatnego kapitalisty lub obu – nieznaną, niepowołaną rękę. Tak czy inaczej, samochód nie zmierza dokładnie w takim kierunku, jak człowiek za kierownicą wyobraża sobie, a wręcz niejednokrotnie zmierza w całkowicie innym kierunku.

Trucizna nacjonalizmu, będąca najbardziej charakterystyczną cechą wszystkich odmian stalinizmu, miała swoje korzenie w reakcji drobnomieszczaństwa, kułaków, nepmanów i urzędników radzieckich skierowanej przeciwko rewolucyjnemu internacjonalizmowi Października.

Lenin postulował walkę przeciw tej reakcji na zbliżającym się Kongresie, we współpracy z Trockim – jedynym członkiem Komitetu Centralnego, któremu mógł zawierzyć, że podtrzyma jego stanowisko.

Zaproponował, że osobiście zajmie się kwestią RABKRINA i „szykuje ładunek wybuchowy” pod adresem Stalina. Jego przeświadczenie, jakoby partyjny „aparat” spiskował, aby za wszelką cenę nie dopuścić go do władzy, obrazuje uwaga jego sekretarza: „Najwyraźniej, dodatkowo, Władimir Iljicz ma wrażenie, że to nie lekarze wydawali polecenia Komitetowi Centralnemu, ale Komitet Centralny wydawał polecenia lekarzom”.

Podejrzenia Lenina były aż nadto uzasadnione. Jednym z pomysłów poważnie dyskutowanych w tym czasie w Komitecie Centralnym było spreparowanie specjalnego, pojedynczego numeru Prawdy, dla Lenina, aby zwieść go w sprawie gruzińskich wydarzeń!

Argument, jakoby było to spowodowane troską o zdrowie Lenina, nie ma racji bytu. On sam wyjaśniał, że nic go tak nie denerwowało i nie niepokoiło jak nielojalne działania członków KC i kłamstwa, którymi były one maskowane. Rzeczywisty stosunek Stalina do umierającego Lenina został ujawniony w prawdziwie potwornym incydencie z udziałem Krupskiej, żony Lenina – próbując bronić swojego chorego męża przed ordynarnymi nagabywaniami Stalina, spotkała się z dosadnymi wyzwiskami od „wiernego ucznia”. Krupska opisuje ten incydent w liście do Kamieniewa z 23 grudnia 1922 roku:

Lwie Borysowiczu,

Jeśli chodzi o ten krótki list napisany przeze mnie pod dyktando Władimira Iljicza za przyzwoleniem lekarzy, to Stalin zadzwonił do mnie wczoraj i zwrócił się do mnie w najbardziej dosadny sposób. Jestem w partii nie od wczoraj. Na przestrzeni całych 30 lat nigdy nie usłyszałam ani jednego grubiańskiego słowa od żadnego towarzysza. Interesy Partii i Iljicza są dla mnie nie mniej drogie niż dla Stalina. Potrzebuję teraz maksymalnej samokontroli. Bardziej niż jakikolwiek lekarz wiem, co można, a czego nie można powiedzieć Iljiczowi, bo wiem, co go denerwuje, a co nie, i to lepiej niż Stalin.

Krupska błagała Kamieniewa, swojego przyjaciela, o ochronę „przed ordynarną ingerencją w moje życie osobiste, niegodnymi awanturami i groźbami”, podkreślając, że jeśli chodzi o groźbę Stalina o postawienie jej przed komisją kontrolną: „Nie mam siły i czasu tracić na takie głupie sprzeczki. Jestem także człowiekiem i moje nerwy są napięte do granic wytrzymałości”.

Groźba Lenina o zerwaniu wszelkich koleżeńskich stosunków ze Stalinem oraz jego zarzuty o „chamstwo” w Testamencie są często tłumaczone ogólnikowymi odniesieniami do tego incydentu. Jednakże, przede wszystkim, to, co zrobił Stalin, nie było żadną sprawą „osobistą”, tylko poważnym przestępstwem politycznym, karanym wydaleniem z Partii. Przewinienie to jest tym większe, że pozycja Stalina w Partii nakładała na niego obowiązek wypleniania takich zachowań, a nie ich szerzenia.

Niemniej jednak ten „mały incydent” należy rozpatrywać w jego właściwym kontekście. Stanowi on jedynie najbardziej niesmaczny i oczywisty z przejawów nielojalności Stalina.

W swoich ostatnich dniach aktywności Lenin poświęcił się organizowaniu walki z frakcją Stalina na Kongresie. Wystosował list do Trockiego, prosząc go o podjęcie się obrony gruzińskich towarzyszy, a także do gruzińskich przywódców, angażując się gorąco w ich sprawę. Trzeba zauważyć, że tak empatyczne wyrażenia jak „z całego serca” i „z najlepszymi pozdrowieniami dla towarzyszy” bardzo rzadko pojawiają się w listach Lenina, który wybierał bardziej powściągliwy styl pisania. Taka postawa była miarą jego zaangażowania w walkę. Należy również zaznaczyć, że blok Lenina stanowił frakcję polityczną – później nazwaną przez stalinistów „blokiem antypartyjnym”. Sami staliniści zorganizowali już swoją frakcję, która kontrolowała aparat partyjny.

Lidija Fotijewa, sekretarka Lenina, spisała ostatnie komentarze Lenina na temat kwestii gruzińskiej, co najwyraźniej było przygotowaniem do wystąpienia na Kongresie:

Instrukcje Włodzimierza Iljicza: należy podpowiedzieć Stoltzowi, że jest on [Lenin] po stronie poszkodowanej strony. Komuś z poszkodowanych należy dać do zrozumienia, że jest on po ich stronie”. Trzy kwestie: 1) Nie należy prowadzić walki. 2) Należy iść na ustępstwa. 3) Nie można zestawiać dużego państwa z małym. To Stalin wiedział? Czemuż nie reagował? Określenie „dewiacjonista” na odchylenie w kierunku szowinizmu i mienszewizmu świadczy o tym, że jest to takie samo odchylenie jak u szowinistów dominującego narodu. Zebrane druki dla Władimira Iljicza.

Dnia 9 marca Lenin doznał swego trzeciego udaru który pozostawił go sparaliżowanym i bezsilnym. Zwalczanie biurokratycznej degeneracji przeszło na barki Trockiego i Lewej Opozycji. Lecz Lenin położył fundamenty pod rozwój programu opozycji, przeciw biurokracji, przeciw zagrożeniu kułackiemu, za industrializacją i planowaniem socjalistycznym, za socjalistycznym internacjonalizmem i za demokracją robotniczą.


Autor: Alan Woods
Tłumacz: Ahab
Źródło: https://www.marxist.com/lenins-last-struggle.htm