Historia bolszewizmu od pierwszych jego dni aż do Rewolucji Październikowej zawiera mnóstwo wskazówek na temat tego, jak walka klasowa stanowi najlepszą odpowiedź na problemy kobiet. W niniejszym artykule Marie Frederiksen przygląda się podejściu Partii bolszewickiej do kwestii kobiecej od jej początków, aż do Rewolucji i przejęcia władzy. Towarzyszka Frederiksen opisuje środki podjęte przez Partię w celu zaangażowania kobiet w ruch rewolucyjny, postępowe rozwiązania wprowadzone przez rząd radziecki, ale także negatywne konsekwencje dla praw kobiet w czasie późniejszego stalinowskiego zwyrodnienia ZSRR.
Artykuł pierwotnie opublikowano w dniu 8 marca 2017 r.
Sytuacja kobiet przed rewolucją
Przed rewolucją w 1917 roku w carskiej Rosji większość ludności stanowili chłopi, żyjący tak jak przed wiekami. W warunkach niemalże średniowiecznego zacofania kobiety były traktowane jak własność mężczyzn. Rosja była nadal bardzo patriarchalna. Zgodnie z prawem carskim kobiety były po prostu niewolnicami mężczyzn, a mężczyźni mieli prawo bicia swoich żon. Ucisk kobiet był powszechny na zacofanej rosyjskiej wsi, gdzie Kościół i tradycja wciąż mocno się trzymały. Według raportu z 1897 roku tylko 13,1% rosyjskich kobiet było piśmiennych.
W swojej analizie rozwoju kapitalizmu w Rosji, napisanej w latach 1896-1899, Lenin szczegółowo zbadał sytuację rosyjskiej klasy robotniczej i podwójnego wyzysku kobiet. Dzieci, a zwłaszcza dziewczęta, miały pomagać w domu, a także na polu lub w fabryce. Wiele dziewcząt kończyło edukację szkolną (jeśli w ogóle do szkoły trafiły) po ledwie roku nauki. Robotnice zaczynały pracę w fabrykach średnio w wieku 12-14 lat, wiele z nich jeszcze wcześniej. Dzień roboczy wynosił do 18 godzin przy skromnych zarobkach.
Lenin opisał również, jakim postępem był rozwój przemysłu, ponieważ wyciągnął kobiety z domu i patriarchalnych relacji i w miejsce tego uczynił je niezależną częścią społeczeństwa:
Wielki przemysł, który koncentruje masę robotników, pochodzących często z różnych części kraju, absolutnie odmawia tolerowania patriarchalizmu i osobistej zależności, i charakteryzuje się prawdziwie «pogardliwym podejściem do przeszłości».
To właśnie zerwanie z przestarzałą tradycją jest jednym z kluczowych warunków, które stworzyły możliwość i wywołały konieczność regulacji produkcji i kontroli publicznej nad nią. W szczególności, mówiąc o przemianie wprowadzonej przez fabrykę w warunkach życia ludności, należy stwierdzić, że wprowadzanie kobiet i nieletnich do produkcji jest, zasadniczo, postępowe. Nie ulega wątpliwości, że kapitalistyczna fabryka umieszcza te kategorie ludności pracującej w szczególnie trudnych warunkach i że dla nich szczególnie konieczne jest uregulowanie i skrócenie dnia pracy, zagwarantowanie higienicznych warunków pracy itp.; natomiast dążenia do całkowitego zakazu pracy kobiet i nieletnich w przemyśle albo do utrzymania patriarchalnego sposobu życia, który wyklucza ich pracę, są reakcyjne i utopijne.
Niszcząc patriarchalną izolację tych kategorii ludności, które nigdy nie wyszły z wąskiego kręgu domowych, rodzinnych relacji, poprzez wciąganie ich do bezpośredniego udziału w produkcji społecznej, wielki przemysł stymuluje ich rozwój i zwiększa ich niezależność, innymi słowy, tworzy warunki życia, które są nieporównywalnie lepsze od patriarchalnej bezczynności stosunków przedkapitalistycznych.
Wybuch wojny w 1914 roku przyspieszył proces wciągnięcia kobiet w skład siły roboczej. W przemyśle włókienniczym kobiety stały się większością pracowników w wielu fabrykach. Również w przemyśle metalowym obecność kobiet-robotnic znacznie wzrosła. Miało to mieć ogromny wpływ na przebieg rewolucji.
Pierwsza organizacja kobiet pracujących
Kobiety brały udział w pracy rewolucyjnej, a także odegrały ważną rolę w wydarzeniach rewolucyjnych w ciągu dziewięciu miesięcy od lutego do października. Błędem byłoby jednak dostrzec kobiety dopiero w lutym 1917 roku. Prawdą jest, że przed rewolucją masa kobiet pozostawała bierna. Niemniej jednak partia bolszewicka przez lata świadomie pracowała nad pozyskaniem najbardziej zaawansowanej warstwy kobiet i zorganizowaniem ich w szeregach partii. To, że bolszewicy mogli przejąć władzę w październiku 1917 r., nie było więc przypadkiem, ale wynikiem świadomego wysiłku na rzecz podniesienia świadomości klasowej oraz zorganizowania i zjednoczenia klasy robotniczej nie tylko ponad podziałami narodowymi, ale także ponad podziałem płciowym.
Takie podejście bolszewików do kwestii kobiecej ostro kontrastuje z postawą burżuazyjnych liberałów, którzy mieli protekcjonalny i moralistyczny pogląd w tej sprawie. W słowach głosili równość, podczas gdy w praktyce popierali politykę, która utrzymywała większość pracujących kobiet w ubóstwie, a tym samym w stanie ekonomicznej zależności.
Jeśli wrócimy do początków ruchu rosyjskiej klasy robotniczej, zobaczymy odizolowane środowiska i kółka, które koncentrowały się głównie na edukowaniu robotników i badaniu idei marksizmu. Ruch socjaldemokratyczny, który od początku opierał się na ideach marksistowskich i miał za cel rewolucję socjalistyczną, powstał w 1889 roku, kiedy Michał Iwanowicz Brusnjew założył pierwsze koła samokształceniowe zarówno w Petersburgu, jak i w Moskwie. Początkowo koła te składały się głównie z robotników wykwalifikowanych płci męskiej, ale stopniowo kobiety również zaczęły w nich uczestniczyć.
Od przełomu 1890 i 1891 roku więcej kobiet zaczęło uczestniczyć w organizacji Brusnjewa. Utworzone koła kobiece były szczególnie skierowane do kobiet pracujących w przemyśle, zwłaszcza włókienniczym, ale także docierały do niefabrycznych pracownic, takich jak szwaczki i pokojówki. Do końca 1890 roku było co najmniej 20 takich kół. (A. Hillyar i J. McDermid, Rewolucyjne kobiety w Rosji 1870-1917, wyd. ang., s. 64). Zofia Pomeranets-Perazich, jedna z najbardziej aktywnych wtedy kobiet, tak wspominała nędzne warunki życia w Kijowie w połowie lat 90. XIX wieku:
Pamiętam jedno koło na Podolu. Ktoś przedstawił mnie kobiecie z warsztatu szwaczek. Dzięki niej udało mi się założyć koło składające się z ośmiu osób. Były to młode żydowskie szwaczki zmuszane do pracy w strasznych warunkach. Spały na podłodze i jadły w tym samym pomieszczeniu, w którym również musiały pracować; czas na studiowanie [marksizmu] miałyśmy tylko wtedy, gdy właściciele warsztatu, bezdzietna para, poszli zobaczyć swoich przyjaciół.
Tamże, s. 77
Szkółki niedzielne w dzielnicach robotniczych odegrały ważną rolę w szerzeniu się propagandy socjalistycznej wśród proletariatu. Zostały one zainicjowane przez rząd, aby nauczyć rosnącą miejską klasę robotniczą czytać i pisać. Liberalni i marksistowscy intelektualiści wykorzystywali szkółki do nauczania i przyciągania nowych członków do swoich podziemnych kręgów. Były one również wykorzystywane do dystrybucji nielegalnej literatury. Coraz więcej nauczycieli szkółek niedzielnych stanowiły studentki kobiecych szkół wyższych.
W 1895 roku kilka różnych środowisk socjaldemokratycznych połączyło się i utworzyło Związek Walki, prekursora partii socjaldemokratycznej (autorka ma zapewne na myśli Związek Walki o Wyzwolenie Klasy Robotniczej, powołany w 1895 r. w St. Petersburgu z inicjatywy Lenina – przyp tłum.). Wśród 17 członków-założycieli znalazły się 4 kobiety: Radczenko, Krupska, Newzorowa i Lakubowa. Trzy ostatnie z nich odpowiadały za różne dzielnice Petersburga. Rewolucyjna praca była coraz bardziej skierowana na masową pracę wśród klasy robotniczej, która coraz bardziej angażowała się w strajki od połowy lat 90. XIX wieku. Dotyczyło to również kobiet-robotnic, zwłaszcza w przemyśle włókienniczym.
W Moskwie związki zawodowe początkowo sprzeciwiały się przyjmowaniu kobiet, gdyż uważano je za bardziej zacofane i konserwatywne. Taki pogląd był powszechny we wszystkich krajach na wczesnych etapach ruchu robotniczego. Jednak stopniowo najbardziej zaawansowani robotnicy zdawali sobie sprawę z potrzeby przezwyciężenia podziału w ramach klasy robotniczej na poziomie płci.
Moskiewski Związek Zawodowy, który składał się głównie z robotników płci męskiej, próbował prowadzić kampanię na rzecz jedności w klasie pracującej, rozdając ulotki wśród robotników w fabrykach. Jedna z nich głosiła:
Nigdy nie wolno nam oddzielać robotników mężczyzn od kobiet robotnic. W wielu fabrykach w Rosji kobiety pracujące już stanowią większość siły roboczej, a są jeszcze bardziej okrutnie wykorzystywane przez właścicieli fabryk. Ich interesy nie różnią się od interesów robotników płci męskiej. Robotnicy obu płci muszą chwycić się za ręce i wspólnie walczyć o wyzwolenie.
Tamże, s. 75.
Kobiety w partii bolszewickiej
Lenin przywiązywał wielką wagę do kwestii kobiecej. Jak opowiada jego żona [Nadieżda] Krupska:
Kiedy był na wygnaniu w 1899 roku, Lenin korespondował z organizacją partii (I Kongres Partii odbył się w 1898 r.) i wspomniał o tematach, o których chciał pisać w nielegalnej prasie. Wśród nich znalazła się broszura zatytułowana «Kobiety a sprawa robotnicza».
N. Krupska, Wstęp do emancypacji kobiet.
Krupska również zajęła się kwestią kobiecą. Urodziła się w 1869 roku, wstąpiła do grupy Brusnjewa i przez to w 1894 roku poznała Lenina, którego później poślubiła. W 1896 roku została aresztowana za członkostwo w Związku Walki. W 1898 wstąpiła do Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji (SDPRR) i była jedną z czołowych bolszewiczek.
Na uchodźstwie Lenin spędził dużo czasu na przygotowaniu programu partii na Kongres w 1903 roku. Na jego sugestię w programie znalazł się postulat „całkowitej równości praw kobiet i mężczyzn”. Żądanie to nie było jednak unikalne dla bolszewików – znajdowało się w programie wszystkich rosyjskich partii opozycyjnych, podobnie jak stanowiło integralną część programu socjaldemokratycznych partii Drugiej Międzynarodówki. Różnica między nimi a bolszewikami polegała na tym, że bolszewicy byli w tej kwestii całkowicie konsekwentni. Krupska pisała:
W 1907 roku w swoim raporcie na temat Międzynarodowego Kongresu w Stuttgarcie Lenin z satysfakcją zauważył, że Kongres potępił oportunistyczne praktyki austriackich socjaldemokratów, którzy prowadząc kampanię na rzecz praw wyborczych dla mężczyzn, odłożyli walkę o prawa wyborcze dla kobiet «na później».
Tamże.
To, co jeszcze bardziej odróżniało bolszewików od wszystkich innych prądów politycznych, to fakt, że w rzeczywistości natychmiast zrealizowali ten punkt programu po zdobyciu władzy w 1917 roku.
Następne lata po Kongresie SDPRR w 1903 roku naznaczone były narastaniem fali rewolucyjnej, która zakończyła się rewolucją w 1905 roku. Uczestniczyły w niej również robotnice. Możemy z pewnością mówić o rewolucji właśnie wtedy, kiedy najbardziej uciskane i politycznie zacofane części klasy robotniczej wdzierają się na scenę polityczną. Rewolucja 1905 roku została opisana przez Lenina jako „próba generalna” przed Rewolucją Październikową. Wtedy po raz pierwszy robotnicy zaczęli zakładać rady robotnicze, po rosyjsku zwane „sowietami”.
Pierwsza Rada powstała w Iwanowo-Wozniesieńsku (obecnie Iwanowo – przyp. tłum.). Sowiet ten działał od 12 maja 1905 do 27 czerwca 1905. Został utworzony w wyniku serii lokalnych strajków wiosną 1905 roku, których kulminacją był strajk generalny w mieście. W sumie do rady wybrano 151 delegatów, jako przedstawicieli strajkujących pracowników fabryk. Co najmniej 25 z nich (16,5%) stanowiły kobiety, przy czym fabryka tkania bawełny Kaszincewa wybrała więcej kobiet-delegatów niż mężczyzn: 7 z 8. Odsetek kobiet w radzie był w rzeczywistości niezwykły. Jak piszą Hillyar i McDermid w „Rewolucyjnych kobietach w Rosji”:
W tak patriarchalnym kraju, w którym nie było historii rządów demokratycznych, taka liczba delegatek była postrzegana jako niezwykłe osiągnięcie.
A. Hillyar, J. McDermid, dz. cyt., s. 111.
Mamy informacje wyłącznie w odniesieniu do około połowy delegatów wybranych do rady w 1905 roku. Około 70 z nich, czyli 46,3%, stanowili bolszewicy. W pierwszej połowie 1905 roku bolszewicy w Iwanowie mieli 400 członków, z czego tylko 4% stanowiły kobiety. Jednak aż 11 delegatów bolszewickich w radzie było kobietami. Oznacza to, że 62,5% bolszewiczek w mieście zostało wybranych jako delegatki do rady, podczas gdy odpowiedni odestek dla mężczyzn-bolszewików wynosił 15,6%. To wiele mówi na temat poziomu aktywności kobiet i autorytetu, jakim musiały się cieszyć wśród swoich kolegów.
Delegatki bolszewickie pochodziły głównie z przemysłu włókienniczego. Miały średnio 24 lata, ale już wiele lat pracy za sobą. Sześć z nich rozpoczęło pracę w fabryce w wieku 14-16 lat, dwie w wieku 12 lat. Wielu z nich zaczęło jednak pracować najemnie jeszcze wcześniej, jako nianie. Cztery z nich nie potrafiły pisać, a inni delegaci musieli podpisywać dokumenty w ich imieniu.
W mieście Kostroma około jedna trzecia delegatów to pracownice fabryk włókienniczych. Liczba ta była jeszcze wyższa w Rostowie, chociaż kobiety zazwyczaj miały mniejszy udział w radach w większych miastach.
Trocki, który w 1905 roku został wybrany na przewodniczącego wiodącego sowietu petersburskiego, później tak opisywał bolszewiczkę Boldyrjewą, jedną z niewielu kobiet wybranych do Rady Petersburga jako „głos nadziei, rozpaczy i pasji… jak nieodparte wyrzuty i apele”. Boldyrjewa ostro skrytykowała głównie męskich robotników gigantycznej fabryki Putiłowa, którzy, pomimo rewolucyjnych tradycji, nie poparli apelu o strajk generalny domagający się 8-godzinnego dnia pracy:
Przyzwyczailiście swoje żony do wygodnego życia i dlatego boicie się teraz stracić wynagrodzenie. Ale my się nie boimy! Jesteśmy gotowi umrzeć, byle wywalczyć 8-godzinny dzień pracy. Będziemy walczyć do samego końca. Zwycięstwo albo śmierć! Niech żyje 8-godzinny dzień pracy!
Tamże, s. 124
Rewolucja 1905 roku zakończyła się porażką, a następnie kontrrewolucją. Bolszewicy zostali zmuszeni do powrotu do pracy nielegalnej. Bolszewiczki były w ramach niej aktywne na równi z mężczyznami. Jednym z niezwykle ryzykownych zadań, którym często zajmował się rewolucjonistki, było organizowanie tzw. „bezpiecznych domów”. Co najmniej 8 z 11 kobiet w radzie Iwanowa zorganizowało takie „bezpieczne domy”.
Wiele kobiet objęło także stanowiska sekretarzy. Jako, że uważa się to stanowisko za „mało znaczące”, czasami przedstawia się ten fakt jako dowód, że bolszewiczkom nie pozwalano odgrywać poważniejszej roli. Ale jest to całkowicie nieprawdziwe. Zarówno siostra Lenina, Maria, jak i jego żona Nadieżda Krupska pełniły funkcje sekretarzy, które Lenin uważał za niezwykle ważne. Na przykład Krupska był sekretarzem partii w latach, gdy Lenin przebywał na wygnaniu, i miała za zadanie utrzymanie kontaktów między zagranicznym przywództwem partii a działaczami w kraju. Wystarczy przypomnieć, że tuż przed śmiercią Lenin planował usunąć Stalina z funkcji sekretarza partii, by zrozumieć, że nie było to nieistotne stanowisko.
Inną wiodącą działaczką bolszewicką w tych reakcyjnych latach była Samoiłowa, pseudonim „Natasza”. Działalność polityczna Samoiłowej została opisana w książce Kataszewy „Natasza – Bolszewicka organizatorka”.
Samoiłowa urodziła się w 1876 r. i rozpoczęła swoją rewolucyjną działalność jako studentka. Po kilku miesiącach aresztu wyjechała w 1902 r. do Paryża. W Paryżu uczyła się marksizmu m.in. od Lenina i stała się żarliwą marksistką, by dołączyć do bolszewików w 1903 r. Następnie wróciła do Rosji, gdzie brała udział w pracy nielegalnej i gdzie musiała, ze względu na swoją działalność rewolucyjną, przenosić się z miasta do miasta. Kiedy Mołotow został aresztowany w grudniu 1912 roku, Samoiłowa objęła stanowisko redaktorki „Prawdy”, bolszewickiej gazety partyjnej. „Prawda” była w tym czasie prawie jedynym miejscem, w którym robotnicy mogli się wypowiedzieć. Setki wysyłały listy lub trafiały bezpośrednio do biura „Prawdy”. Często przez biuro Samoiłowej w ciągu jednego dnia przewijało się nawet 300-400 osób.
Skromna redakcja była jak ul. Robotnicy napływali strumieniami: przedstawiciele strajkujących fabryk, delegaci związków zawodowych, stowarzyszeń samopomocowych i klubów robotniczych przychodzili, aby relacjonować warunki swojego życia i pracy. Spotkania pracowników w fabrykach zbierały niewielkie kwoty przeznaczone dla «naszej ukochanej Prawdy». […] Często pomywaczka lub kucharka, kowal lub niewykwalifikowany robotnik przychodzili po prostu „opowiedzieć gazecie” o swoich problemach. Następnie pracownicy gazety i sama redaktorka siadała obok nich i zapisywała ich słowa, starając się uzyskać rzeczywiste ich znaczenie.
L. Kataszewa, Natasza, Bolszewicka organizatorka bolszewików, 1934.
Bolszewicy a drobnomieszczańskie feministki
Bolszewicy byli na ogół znacznie skuteczniejsi w organizowaniu kobiet niż mienszewicy. Bolszewicy mieli pięć delegatek na każdą delegatkę mienszewików na (zjednoczeniowym) V Kongresie SDPRR w 1907 roku. Jednak prawdą jest również, że organizacja pracy wśród kobiet była trudna, zwłaszcza w reakcyjnych warunkach, które nastąpiły po porażce rewolucji 1905 roku. Na przykład w 1912 r. w kongresie Partii nie uczestniczyła żadna kobieta.
Nowa fala rewolucyjna tuż przed I Wojną Światową po raz kolejny doprowadziła do zwiększonego udziału kobiet w działalności politycznej. Na przykład 10 ze 171 delegatów na VI Kongres Partii bolszewickiej w sierpniu 1917 roku stanowiły kobiety, około 6%. Trzy kobiety – Kołłontaj, Stasowa i Jakowlewa – zostały wybrane do Komitetu Centralnego, który miał ostatecznie prowadzić bolszewików w czasie Rewolucji Październikowej. Odsetek kobiet w Komitecie Centralnym wyniósł ponad 9%, podczas gdy odsetek kobiet wśród członków był poniżej 8%.
W okresie od 1914 roku, kiedy nastąpiło nasilenie walki klasowej, wiele kobiet dołączyło do Partii w ramach ogólnego wzrostu liczby jej członków. Odsetek kobiet pozostał jednak stosunkowo niski. Organizacja kobiet w tych trudnych warunkach pozostawała jednak ogromnym osiągnięciem.
Mimo to bolszewicy zostali zaatakowani przez drobnomieszczańskie feministki za to, że rzekomo nie „nie dbają” o kwestię kobiecą. Drobnoburżuazyjny ruch feministyczny w Rosji pozostawał niezwiązany z ruchem robotniczym i początkowo zajmował się głównie prawem kobiet do edukacji, co w ówczesnych warunkach Rosji oznaczało, że dotyczył to tylko niewielkiej części Rosjanek. Seria reform szkolnych na przełomie wieków stworzyła więcej możliwości otrzymania wykształcenia dla kobiet, a wiele z nich wykształciło się na nauczycielki. Znalazło to również odzwierciedlenie w liczbie bolszewickich nauczycielek w szkółkach niedzielnych.
Industrializacja i wynikający z tego rozwój proletariatu w miastach dały feministkom nowy cel: filantropijną pracę na rzecz stworzenia sieci organizacji charytatywnych, które mogłyby złagodzić warunki życia biednych mas proletariackich. Drobnomieszczańskie feministki postrzegały skutki industrializacji jako coś, co należy „rekompensować” miłością i reformami. Z drugiej strony bolszewicy uznali to za pozytywny krok, ponieważ oznaczał, że kobiety były wciągane do walki klasowej.
Około roku 1900 wydawało się, że formalna burżuazyjna demokracja może stać się rzeczywistością, a drobnomieszczański ruch feministyczny rozpoczął akcję polityczną, aby zapewnić, że kobiety nie zostaną pominięte przy przyznawaniu praw wyborczych. Najbardziej aktywną grupą było Stowarzyszenie na rzecz Równości Kobiet, które powstało w 1905 roku. Jedną z jej czołowych działaczek była Anna Miliukow, która była żoną lidera konserwatywnej Partii Kadetów. Bolszewicy również walczyli o prawa demokratyczne, które dotyczyły wszystkich kobiet, niezależnie od klasy, takich jak prawo do głosowania, prawo do rozwodu itp. Ale bolszewicy odrzucili twierdzenie, że mogą one być wywalczone w oderwaniu od postulatów socjalistycznych – w ocenie bolszewików wyzwolenie kobiet można osiągnąć tylko poprzez socjalizm.
Lenin wyjaśnił związek między walką o demokratyczne żądania a socjalizmem w następujący sposób:
W kapitalizmie zazwyczaj, a nie tylko wyjątkowo, bywa tak, że uciśnione klasy nie mogą «realizować» swoich praw demokratycznych. W większości przypadków prawo do rozwodu nie jest respektowane w kapitalizmie, ponieważ uciskana płeć jest przygnieciona ekonomicznie; jest tak, gdyż bez względu na to, jak demokratyczne nie byłoby państwo, kobieta w kapitalizmie pozostaje „domowym niewolnikiem”, niewolnikiem sypialni, pokoju dziecinnego i kuchni. […]
Tylko ci, którzy są całkowicie niezdolni do myślenia, lub ci, którzy są całkowicie niezaznajomieni z marksizmem, dojść mogą przez to do wniosku, że republika jest bezużyteczna, że wolność rozwodów jest bezużyteczna, że demokracja jest bezużyteczna, że samostanowienie narodów jest bezużyteczne! Marksiści wiedzą, że demokracja nie znosi ucisku klasowego, a jedynie sprawia, że walka klasowa jest wyraźniejsza, szersza, bardziej otwarta i ostrzejsza; i tego właśnie chcemy. Im pełniejsza wolność rozwodów, tym wyraźniejsze będzie dla kobiety, że źródłem jej „niewolnictwa domowego” nie jest brak praw, ale kapitalizm. Im bardziej demokratyczny jest system rządów, tym jaśniejsze będzie to dla robotników, że źródłem zła nie jest brak praw, ale kapitalizm. Im pełniejsza jest równość narodowa (a nie będzie ona pełna bez prawa do secesji), tym wyraźniejsze będzie dla robotników uciskanego narodu, że nie chodzi o brak praw, ale o kapitalizm. I tak dalej.
W. Lenin, Karykatura marksizmu i imperialistycznego ekonomizmu
Do 1905 r. wiele różnych grup politycznych będących w opozycji do reżimu carskiego wspólnie walczyło o demokratyczne żądania. Ale rewolucja stawia walkę klasową na czele, a wszystkie inne sprzeczności są podporządkowane antagonizmom klasowym. Drobnomieszczański ruch feministyczny był popierany głównie przez intelektualistów z lepiej sytuowanych warstw rosyjskiego społeczeństwa. To samo dotyczyło także bolszewików. Różnica polegała na tym, że ruch feministyczny opierał się na burżuazyjnej koncepcji, że kobiety muszą stać razem ponad klasami i że kobiety powinny organizować się oddzielnie od mężczyzn. Natomiast bolszewicy wyjaśniali, że podział klasowy jest kluczowym podziałem w społeczeństwie. Kiedy walka klasowa wychodzi na pierwszy plan, kobiety są podzielone według klasy. W przypadku pracujących kobiet wyzwolenie może być prowadzone jedynie poprzez zerwanie z władzą i przywilejami klasy rządzącej, które są również udziałem kobiet z klasy posiadającej.
Brak perspektywy klasowej w drobnoburżuazyjnym ruchu feministycznym doprowadził do poparcia przezeń I wojny światowej, ponieważ jego działaczki wierzyły, że zwiększona rola kobiet w społeczeństwie, w wyniku mobilizacji mężczyzn do wojska, może utorować kobietom drogę uzyskania większego znaczenia politycznego. Bolszewicy sprzeciwiali się wojnie, którą określali jako imperialistyczną, gdyż w interesie kapitalistów poświęciła miliony robotniczych istnień.
Lenin i bolszewicy przywiązywali wielką wagę do praw i organizacji kobiet, ale robili to w ramach klasy robotniczej, toczącej walkę z wszelkimi prześladowaniami. W związku z tym uważali, że kobiety powinny być zorganizowane w ramach Partii bolszewickiej i innych organizacji klasy robotniczej, takich jak związki zawodowe, a nie w oddzielnych organizacjach kobiecych. Klasa rządząca robi wszystko, co w jej mocy, aby podzielić klasę robotniczą wzdłuż linii płci, narodowych i religijnych. Dla bolszewików kluczowe znaczenie miało zapewnienie jedności klasy robotniczej, w tym na przykład pracowników różnych narodowości, które żyły w carskiej Rosji.
Nie oznaczało to, że Partia bolszewicka była doskonała pod każdym względem. Ale, jak wyjaśnił Lenin, partia musi przeprowadzić rewolucję socjalistyczną „za pomocą takich ludzi, którzy istnieją dzisiaj”. Idea, że rewolucja powinna zostać przełożona na chwilę, gdy ludzkość rozwinie już „socjalistyczną” świadomość, sprowadza się do całkowitego porzucenia rewolucji – taka świadomość nie może rozwinąć się w kapitalistycznym społeczeństwie. Partia bolszewicka nie mogła być kopią przyszłego społeczeństwa komunistycznego, do którego zbudowania dążyła. Powstała ona w ramach – i nie mogła uniknąć częściowego jego odzwierciedlenia – społeczeństwa, w którym działała. Bolszewicy nieustannie skupiali się na budowaniu partii tak, aby jak najlepiej realizować swój cel: zorganizować klasę robotniczą, aby przejąć władzę. I w tym kobiety odegrały kluczową rolę.
Bolszewicy a kobiety
Wiele kobiet odegrało wiodącą rolę w Partii bolszewickiej. Aleksandra Kołłontaj, oprócz osobistych wysiłków na rzecz zorganizowania robotnic w ruchu socjaldemokratycznym, napisała wiele artykułów na ten temat. W 1914 wstąpiła do partii bolszewickiej, a w 1917 została wybrana do jej Komitetu Centralnego. Krupska i Samoiłowa zostały już wymienione. Kolejna z działaczej, Elena Stasowa, była członkiem Komitetu Centralnego już przed 1917 rokiem, zastępując Krupską na stanowisku sekretarza partii w tym samym roku. Z kolei Inessa Armand rozpoczęła działalność rewolucyjną w 1901 roku, a od 1910 roku ściśle współpracowała z Leninem, z którym się przyjaźniła. Była pierwszą przewodniczącą Żenotdiełu – kobiecego departamentu Sekretariatu Komitetu Centralnego RKP(b), utworzonego po rewolucji w celu politycznego organizowania kobiet.
Wszystkie te kobiety odegrały ważną rolę nie tylko w budowaniu Partii bolszewickiej, ale także w organizowaniu kobiet w Partii, zwłaszcza od 1914 roku, kiedy zaczęto intensyfikować wysiłki, aby wciągnąć kobiety w szeregii Partii.
Jak widzieliśmy, od 1912 roku rosyjscy robotnicy zaczęli ponownie podnosić głowy po okresie reakcji, który nastąpił po rewolucji 1905 roku. Aktywność strajkowa rosła, także kobiety-robotnic. U zarania wojny światowej, w 1914 roku, bolszewicy zaczęli publikować czasopismo skierowane do pracujących kobiet – „Rabotnitsa” (Robotnica). Pierwsze wydanie ukazało się w związku z Międzynarodowym Dniem Kobiet Pracujących, w sumie do końca roku ukazało się siedem numerów gazety. Potem jednak reżim carski przykręcił śrubę i „Robotnica” przestała się ukazywać aż do 1917 roku.
Pierwsza wojna światowa załamała i tymczasowo zatrzymała wzbierającą falę rewolucyjną, chociaż prawdą jest również, że wojna dała nową energię dla politycznej organizacji kobiet. Mobilizacja milionów mężczyzn do wojska zaowocowała ogromnym napływem kobiet do przemysłu. Pod koniec wojny kobiety stanowiły 40% siły roboczej w wielkim przemyśle i 60% wszystkich pracowników przemysłu włókienniczego w regionie moskiewskim.
W tych warunkach praca bolszewików przynosiła owoce i przyciągała coraz więcej kobiet, zwłaszcza robotnic. Przed 1905 r. ponad 60% bolszewiczek pochodziło z szeregów inteligencji, a 28,2% stanowiły robotnice. Po rewolucji lutowej robotnice tworzyły 45,6% działaczek Partii (zawody takie jak pokojówki, pielęgniarki itp. nie zostały uwzględnione w kategorii robotnic) (Rewolucyjne kobiety w Rosji 1870-1917, s. 164).
Polityczna apatia wywołana wojną nie trwała długo. Klęski wojskowe, załamanie gospodarcze i gwałtowny wzrost cen żywności doprowadziły do tego, że duża liczba pracowników, w tym kobiet, sporadycznie strajkowała. Wszystko to miało zakończyć się rewolucją lutową w 1917 roku.
Wybuch rewolucji
Rewolucja rosyjska rozpoczęła się w Międzynarodowy Dzień Kobiet 23 lutego 1917 (zgodnie z kalendarzem juliańskim; był to 8 marca na Zachodzie). Nawet najbardziej zaawansowane warstwy zorganizowanej klasy robotniczej, w tym bolszewicy, nie do końca rozumiały, jak bardzo sytuacja dojrzała do rewolucji. Chociaż widzieli, że wybuch się zbliża, czuli, że trzeba więcej pracy przygotowawczej, np. dla pozyskania żołnierzy. Ich perspektywa zakładała strajk generalny w dniu 1 maja, a w celu uniknięcia przedwczesnych starć z aparatem państwowym, bolszewicy starali się powstrzymać robotników przed wyjściem na ulice i ograniczyć zakres ruchu w tym momencie do zgromadzeń w fabrykach.
W fabryce M. Aivaz robotnice zaproponowały świętowanie 8 Marca jako dnia na rzecz równości kobiet. Wskazywały, że kobiety muszą pracować w fabryce, a dodatkowo opiekować się swoimi dziećmi w domu. Poproszono pracowników płci męskiej o poparcie ich żądań. Na spotkaniu w fabryce podjęto decyzję o strajku i wysłano delegacje do innych zakładów. Do strajku i demonstracji przyłączało się coraz więcej fabryk.
Robotnik-bolszewik z fabryki Nobla w Piotrogrodzie opisał, jak robotnice przemysłu włókienniczego z przędzalni bawełny Bolszaja Sampsoniewskaja wyszły tego dnia na ulice i przyszły do jego fabryki, aby przekonać go i jego towarzyszy do przyłączenia się do kobiet.
Bramy pierwszej fabryki Bolszaja Sampsoniewskaja były szeroko otwarte. Masy bojowo nastawionych robotnic zalały wąską ulicę. Te, które nas zauważyły, zaczęły machać rękami i krzyczeć: „Chodźcie do nas! Rzućcie narzędzia!”. Śnieżki wpadały przez otwarte okna. Postanowiliśmy dołączyć do demonstracji. Krótkie spotkanie odbyło się w głównym biurze przy bramach, a pracownicy wyszli na ulicę. Robotnice przywitały ludzi z fabryki Nobla okrzykami „Hurrraaa!”. Demonstranci ruszyli w kierunku Bolszoj Sampsoniewskiego prospektu.
Rewolucyjne kobiety w Rosji 1870-1917, s. 152.
Przed rewolucją kobiety były postrzegane jako najbardziej konserwatywna warstwa klasy robotniczej. Będąc bezpośrednio odpowiedzialnymi za opiekę nad rodziną, często się wahały, a nawet sprzeciwiały podjęciu akcji strajkowej (udział w strajku wiązał się z utratą dniówki za każdy dzień jego trwania, mógł także oznaczać utratę pracy – przyp. tłum.). Ale sytuacja odwróciła się o 180 stopni, gdy warunki życia stały się nie do zniesienia, brakowało chleba, szalała inflacja, a mężowie walczyli na froncie. W związku z tym robotnice, zwłaszcza w przemyśle włókienniczym, które osiągnęły granice tego, co może znieść człowiek, postanowiły przystąpić do działania.
Od wczesnych godzin Międzynarodowego Dnia Kobiet Pracujących 1917 roku robotnice rozpoczęły strajk i zorganizowały masowe wiece w rosyjskiej stolicy – Piotrogrodzie, apelując do robotników-mężczyzn do przyłączenia się do nich. Tego dnia zastrajkowało 90 tys. osób. Bezpośrednią przyczyną ruchu był brak chleba. Mieszkańcy Piotrogrodu umierali z głodu, a ciężar walki o przetrwanie spadał głównie na kobiety, które musiały godzinami stać na lutowym mrozie w niekończących się kolejkach po chleb, bardzo często tylko po to, by się dowiedzieć, że się skończył.
W sumie ponad 100 000 ludzi uczestniczyło w demonstracjach tego dnia. Żądania dotyczyły nie tylko „chleba” i „niższych cen”, ale można było usłyszeć także takie żądania jak „Precz z wojną!”. W raportach policyjnych z 23 lutego można przeczytać o aresztowaniu robotnic, które krzyczały do policjantów: „Cieszcie się życiem, póki możecie – niedługo wszyscy będziecie wisieć!” (Rewolucyjne kobiety w Rosji 1870-1917, s. 152).
Tysiące żołnierzy stacjonowało w Piotrogrodzie. Kobiety uczestniczyły w brataniu się i agitacji wśród wojskowych, aby przekonać ich do przyłączenia się do ruchu rewolucyjnego: chodziły do koszar, rozdawały ulotki i organizowały spotkania. Udało się. Wielu żołnierzy odmówiło wykonania rozkazu, by strzelać do demonstrantów i zamiast tego przeszli na stronę rewolucji.
W kolejnych dniach demonstracje i strajki przerodziły się w strajk generalny i powstanie. Pięć dni później znienawidzony przez wszystkich car został obalony. Nawet nie zdając sobie z tego sprawy, klasa robotnicza dzierżyła władzę w swoich rękach. Nie jest przesadą stwierdzenie, że to robotnice były najbardziej zdeterminowane i wojownicze i to one zapoczątkowały rewolucję.
Powyższe stanowi przykład tego, co można obserwować we wszystkich rewolucjach w historii: normalnie obojętne warstwy uciskane nagle wychodzą na pierwszy plan, a tłumione przez lata, jeśli nie pokolenia, uczucia gniewu i frustracji przekształcają tę pasywną warstwę w najbardziej zaawansowaną część ruchu rewolucyjnego. Dotychczas kobiety były bierne; teraz stały się najbardziej aktywne. Rewolucja rozbiła pozornie ustalone podziały w klasie robotniczej, w szczególności między mężczyznami i kobietami, i była bardziej skuteczna niż tysiąc petycji.
Po Lutym
Ten ruch kobiet pracujących wprawił w ruch całą klasę robotniczą. Nadzieje zostały rozbudzone przez rewolucję lutową. Robotnicy zażądali: chleba, 8-godzinnego dnia pracy i zakończenia wojny. Jednak po początkowym okresie entuzjazmu zaczęło dominować rozgoryczenie, ponieważ proletariusze zdali sobie sprawę, że nawet nowy system [demokracji burżuazyjnej] nie jest zdolny spełnić ich żądań. Ruch strajkowy nasilił się wraz z masowymi protestami i demonstracjami, aby naciskać na przywódców robotniczych, by spełnili obietnice.
W myśleniu wszystkich socjalistów tego czasu, choć między bolszewikami i mienszewikami istniały poważne różnice – z wyjątkiem Trockiego, który rozwinął swoją teorię permanentnej rewolucji – dominowało przekonanie, że nadchodząca rewolucja będzie burżuazyjna. Położyłoby to kres staremu despotycznemu reżimowi carskiemu i przygotowało grunt pod kapitalistyczny rozwój. Ale rosyjska burżuazja nie odegrała żadnej roli w rewolucji – bardziej bała się rosyjskich robotników niż monarchii i próbowała do ostatniej chwili dojść do porozumienia ze starym reżimem. Dopiero gdy zdała sobie sprawę, że nie może powstrzymać ruchu rewolucyjnego poprzez dogadanie się z caratem, pospiesznie utworzyła Rząd Tymczasowy.
Ale klasa robotnicza, w oparciu o tradycje 1905 roku, przystąpiła do zakładania rad robotniczych (sowietów), które wyłoniły się jako organy władzy proletariatu. Lenin rozumiał, że starą perspektywę burżuazyjnej rewolucji zmiotła interwencja klasy robotniczej. Podczas gdy umiarkowani socjaliści nadal dążyli do porozumienia z burżuazją, bolszewicy odrzucili jakąkolwiek współpracę z Rządem Tymczasowym, a zamiast tego podnieśli hasło „Cała władza w ręce Rad!”, jako jedyny sposób na spełnienie żądań „pokoju, chleba i ziemi”.
Robotnice były kluczowym elementem tego procesu, nie tylko uczestnicząc w strajkach i demonstracjach, ale także organizując uzbrojoną straż rewolucji, na przykład w Piotrogrodzie podczas próby reakcyjnego zamachu stanu w sierpniu (mowa o puczu Korniłowa – przyp. tłum.). Służąc w Czerwonej Gwardii, walczyły i ginęły ramię w ramię z mężczyznami. Bolszewiczki naturalnie brały udział w pracy rewolucyjnej, zarówno lokalnej, jak i krajowej, przemawiając na wiecach, rozdając ulotki, przewożąc broń, organizując komunikację i zapewniając opiekę nad rannymi.
Wojna radykalnie zmieniła również warunki dla kobiet na wsi. Tylko pogłębiło się podwójne obciążenie chłopskich kobiet. Podczas gdy mężczyźni przebywali na froncie, cała odpowiedzialność za gospodarstwa i ziemię spadła na barki kobiet. Rząd Tymczasowy mówił o rozwiązaniu kwestii agrarnej, obiecując ziemię dla chłopów, ale nic konkretnego w tym kierunku nie zrobił. Zbytnio obawiano się reakcji właścicieli ziemskich, by przeprowadzić jakąkolwiek reformę rolną. Latem ruch rewolucyjny rozprzestrzenił się na obszary wiejskie, wywołując bunty chłopskie, a głównymi żądaniami były ziemia i pokój. Rewolucyjny ferment na wsi był tak duży, że pomimo dominacji stosunków patriarchalnych, było kilka przypadków buntujących się chłopek.
Na przykład gubernia woroneska doświadczyła na początku lata 1917 roku powstania żon żołnierzy. Ruch rozpoczął się, gdy władze zignorowały żądanie 30 żon żołnierzy, aby podział ziemi wiejskiej został odroczony do czasu aż mężczyźni nie wrócą z frontu. Zebrało się wówczas 200 żon żołnierzy:
Najpierw rozproszyły posterunki graniczne, potem napadły na gospodarstwa kułackie, niszcząc ich przydomowe ogródki, wyłamując ramy okienne, drzwi, a w niektórych przypadkach weszły do domów, rozbijając piece, niszcząc lub kradnąc meble, narzędzia domowe i inne mienie. Grupy kobiet wpadały na posesje, zachęcane przez okrzyki mężczyzn, którzy za nimi podążali: „Dalej, kobiety, rozbijcie to! Nie zostaniecie ukarane, bo wasi mężowie są na froncie”. (Rewolucyjne kobiety w Rosji 1870-1917, s. 154)
Liberalizm a bolszewizm
W czasie gdy robotnice i chłopki – u boku mężczyzn – zmierzały w kierunku rewolucji, liberalna burżuazja ujawniła wszystkie swoje ograniczenia. Pomimo wszystkich jej pięknych słów o równości i wyzwoleniu kobiet, liberalna burżuazja, która została wyniesiona do władzy przez rewolucję, była całkowicie niezdolna do rozwiązania żadnego z palących problemów, z jakimi borykały się kobiety. Tak było również w przypadku drobnomieszczańskiego ruchu feministycznego, który oprócz wspierania wojny miał tendencję do odrzucania troski robotników o „chleb” jako prostackiego materializmu.
Reformatorscy socjaliści – wciąż trzymając się idei, że burżuazja powinna przewodzić rewolucji – wspierali liberałów i Rząd Tymczasowy. W tej perspektywie walka o interesy robotników i chłopów miała dla nich drugorzędne znaczenie. Po rewolucji lutowej natychmiast zdradzili jeden z kluczowych postulatów robotników – zakończenie wojny – wzywając do wojny w „obronie Rewolucji”.
Dotykało to szczególnie kobiet. Żyjące w mieście często miały mężczyzn na froncie, co oznaczało, że musiały pracować, aby zarobić na utrzymanie, i opiekować się całą rodziną. Z kolei dla chłopek oznaczało to, że najsprawniejsi mężczyźni byli z dala od gospodarstw, które pozostały w rękach osób starszych i kobiet. Wojna doprowadziła również do chaosu w produkcji, co spowodowało niedobory żywności i towarów, które ponownie dotknęły przede wszystkim kobiety, gdyż to one były odpowiedzialne za gospodarstwa domowe. Ponadto nadal występowały różnice w dochodach między mężczyznami i kobietami, pomimo wykonywania tego samego rodzaju pracy. Masy uwolniły się od bezpośredniej opresji caratu, ale wszystkie niesprawiedliwości społeczne wciąż istniały.
W przeciwieństwie do umiarkowanych socjalistów i drobnomieszczańskich feministek, bolszewicy byli w awangardzie walki klasy robotniczej o „chleb” i wyjaśniali, że jedynym sposobem na spełnienie tego żądania jest to, by cały proletariat objął władzę poprzez rady robotnicze.
To właśnie w tych warunkach w marcu 1917 roku bolszewicy zaczęli ponownie publikować pismo „Rabotnitsa”. W redakcji zasiadały: Krupska, Inessa Armand, Ludmiła Stahl, Kołłontaj, Eliazarowa, Kudelli, Samojłowa i Nikołajewa oraz inne robotnice z Piotrogrodu. Każda fabryka miała swoją przedstawicielkę w redakcji i odbywała cotygodniowe spotkania, podczas których wszyscy uczestniczyli i przeglądali raporty z różnych obszarów. Gazeta została wykorzystana do podniesienia świadomości kobiet. Również w marcu 1917 roku bolszewicy powołali agencję promującą rewolucyjną pracę wśród kobiet pracujących. Początkowo pozostawało to głównie w sferze planów, ale wkrótce zaczęto organizować konferencję kobiet pracujących. Konferencja została przełożona z powodu rewolucji, ale odbyła się w 1918 roku. Lenin w tym okresie napisał wiele artykułów o potrzebie znalezienia nowych sposobów na przyciągnięcie kobiet pracujących do walki o socjalizm.
To dzięki bezkompromisowej obronie rzeczywistych interesów robotników, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, i połączeniu walki wszystkich uciśnionych warstw ludności, bolszewicy mieli ostatecznie pozyskać sobie w okresie od lutego do października większość proletariatu.
Kobiety po rewolucji
W październiku, dziewięć miesięcy po rewolucji lutowej, klasa robotnicza przejęła władzę [w Rosji]. Bolszewicy świadomie walczyli o równość kobiet i mężczyzn, co można było teraz wprowadzić w życie. Nowy, radziecki rząd rozpoczął starania o zbudowanie społeczeństwa wolnego od ucisku i nierówności.
Bolszewicy natychmiast znieśli wszystkie prawa, które stawiały kobiety w niekorzystnej sytuacji w stosunku do mężczyzn. Wszystkie ograniczenia swobody przemieszczania się kobiet zostały usunięte. Przed rewolucją żona była prawnie zobowiązana do pozostawania u boku męża i pójścia za nim, jeśli ten się przeprowadzi. Daleko idące zmiany w stosunkach majątkowych osłabiły charakter rodziny jako jednostki gospodarczej, a także dominującą pozycję ojca w rodzinie. Inne ustawy dały kobietom równe prawa do posiadania ziemi i pełnienia funkcji głowy gospodarstwa domowego.
Swobodny dostęp do aborcji został wprowadzony jako prawo dla wszystkich kobiet. Kościół i państwo zostały rozdzielone, małżeństwo, rejestracja dzieci itp. przestały podlegać władzy kleru [stały się zadaniem instytucji państwa – przyp. tłum.]. Małżeństwo zawierano od teraz poprzez prosty proces rejestracji, oparty na wzajemnej zgodzie. Każdy z małżonków mógł przyjąć nazwisko drugiego lub zachować własne. Do 1926 roku małżeństwo nie musiało być nawet zarejestrowane, a rozwód był tak łatwy, jak to tylko możliwe, i można było go przeprowadzić, gdyby jedna osoba tego zażądała, nawet bez zgody drugiego partnera. Zniesiono pojęcie „nieślubnych dzieci”, tak aby wszystkie dzieci były traktowane jednakowo, niezależnie od tego, czy urodziły się w małżeństwie czy poza nim. Wprowadzono płatny urlop macierzyński przed i po urodzeniu dziecka [należy zaznaczyć, że ilość dni zagwarantowanych w ramach takiego urlopu na poziomie federalnym w USA wynosi obecnie 0], a praca w nocy dla kobiet w ciąży i kobiet, które właśnie urodziły, była zabroniona. Ponadto utworzono specjalne oddziały położnicze.
Te działania były niezwykle postępowe jak na swoje czasy. W żadnym kapitalistycznym kraju kobiety nie były prawnie równe mężczyznom. W 1917 r. Dania i Norwegia były jedynymi krajami europejskimi, w których kobiety miały prawo głosu. W Anglii kobiety zdobyły prawo do głosowania w 1918 roku, w Stanach Zjednoczonych w 1920 roku, w Szwecji w 1921 roku, zaś we Francji i we Włoszech musiały czekać na to kolejne 30 lat.
W Danii dzieciom mówi się, że pierwszą na świecie kobietą-ministrem była duńska socjaldemokratka Nina Bang. Jednak prawdą jest, że została ona ministrem dopiero w 1924 roku – siedem lat po tym, jak Aleksandra Kołłontaj objęła funkcję ludowego komisarza opieki społecznej w pierwszym bolszewickim rządzie, jaki powstał po Rewolucji Październikowej. Kołłontaj była zatem pierwszą kobietą-ministrem na świecie. Dopiero w 1973 roku, ponad 50 lat po jej zalegalizowaniu w Związku Radzieckim, aborcja została zalegalizowana w Danii, w tym samym roku została również dopuszczona w Stanach Zjednoczonych.
Równość prawna w Rosji dotyczyła nie tylko kobiet, ale także ogólnie uciśnionych grup. W czasach carskich homoseksualizm był zakazany, a wszyscy, którzy nie wpisywali się w społeczne „normy” płci i seksualności, ryzykowali, że trafią na zesłanie. Wszystkie te dyskryminujące przepisy zostały uchylone przez rząd radziecki w 1922 roku. Wcześniej – w 1918 roku – wydano dekret o zaprzestaniu stosowania przedrewolucyjnych praw carskich. W nowym kodeksie karnym z 1922 r. homoseksualizm został zdepenalizowany.
Gieorgij Cziczerin, który był zdeklarowanym gejem, pełnił funkcję ludowego komisarza spraw zagranicznych w latach 1918-1930. Podczas negocjacji brzeskich z Niemcami był zastępcą Trockiego. W tym charakterze, jak na ironię, był odpowiedzialny za negocjowanie statusu kościoła katolickiego w Rosji po rewolucji z Eugenio Pacellim, który później miał zostać papieżem Piusem XII.
Bolszewik Grigorij Batkis, dyrektor Instytutu Higieny Społecznej, opisał stanowisko [bolszewików odnośnie spraw seksualności ludzi – przyp. tłum.] w następujący sposób:
Obecne prawodawstwo seksualne w Związku Radzieckim jest dziełem Rewolucji Październikowej. Ta rewolucja jest ważna nie tylko jako zjawisko polityczne, które zabezpiecza polityczną rolę klasy robotniczej, ale także wychodząc od niej, dociera do wszystkich obszarów życia… [Ustawodawstwo radzieckie] deklaruje absolutne niewtrącanie się państwa w relacje seksualne [obywateli], pod warunkiem, że nikomu nie szkodzą i nie naruszają niczyich praw… Homoseksualizm, sodomia i różne inne formy satysfakcji seksualnej określone w prawodawstwie europejskim jako przestępstwa przeciwko moralności publicznej są traktowane przez ustawodawstwo radzieckie dokładnie tak jak tzw. «naturalne» współżycie.
Grigorij Batkis, Die Sexualrevolution in Russland, Berlin 1925.
Było to niezwykle zaawansowane podejście do tego typu problemów, zwłaszcza biorąc pod uwagę wieki skrajnego zacofania, które nadal ciążyły na społeczeństwie radzieckim w tamtym okresie. To pokazuje, co jest możliwe po obaleniu społeczeństwa klasowego. Związek Radziecki bez wątpienia stałby się areną rozkwitu ludzkich możliwości, wykraczając daleko poza wszystko, o czym do tej pory tylko śniono, gdyby nie katastrofalna izolacja państwa radzieckiego i powstanie stalinizmu.
Kobiety w polityce
Równość wobec prawa była jednak tylko pierwszym krokiem. Celem stało się teraz wciągnięcie mas, w tym kobiet, w zadanie kierowania społeczeństwem na drodze ku socjalizmowi. Cztery dni po objęciu władzy rząd radziecki przyjął dekret wprowadzający 8-godzinny dzień pracy, co jest kluczowym czynnikiem umożliwiającym udział w polityce klasie robotniczej, zwłaszcza kobietom. W nowym państwie to masy powinny rządzić społeczeństwem. Oznaczało to, że zmieniła się nawet treść polityki:
Mówimy, że wyzwolenie robotników musi być dziełem samych robotników i w dokładnie taki sam sposób wyzwolenie pracujących kobiet jest sprawą samych kobiet pracujących. […] Aby móc aktywnie uprawiać politykę w starym, kapitalistycznym reżimie, konieczne było specjalne przygotowanie, a więc kobiety odgrywały nieznaczną rolę, nawet w najbardziej zaawansowanych i wolnych krajach kapitalistycznych. Naszym zadaniem jest umożliwienie udziału w polityce każdej pracującej kobiecie. Odkąd zniesiono własność prywatną ziemi i w fabryk, a władzę właścicieli ziemskich i kapitalistów obalono, zadania polityczne stały się proste, jasne i zrozumiałe dla wszystkich ludzi pracy, w tym dla pracujących kobiet. W społeczeństwie kapitalistycznym pozycja kobiety charakteryzuje się taką nierównością, że jej udział w polityce jest bardzo nieznaczny w porównaniu z mężczyzną. Władza proletariatu jest niezbędna do zmiany tej sytuacji, ponieważ wtedy główne zadania polityczne składają ze spraw bezpośrednio wpływających na los samych ludzi pracy.
W. Lenin, Zadania ruchu kobiet pracujących w Republice Radzieckiej.
Bolszewicy doszli do władzy w skrajnie zacofanym kraju, w którym analfabetyzm był powszechny. Przed nimi leżało ogromne zadanie edukowania mas, aby mogły one rzeczywiście uczestniczyć w kierowaniu społeczeństwem. Program RKP(b) z 1919 roku stwierdzał:
Zadaniem Partii w chwili obecnej jest przede wszystkim prowadzenie pracy ideologicznej i edukacyjnej w celu wreszcie wykorzenienia wszystkich śladów dawnych nierówności i uprzedzeń, zwłaszcza wśród zacofanych warstw proletariatu i chłopstwa. Nie poprzestając na formalnej równości kobiet, Partia dąży do ich uwolnienia od materialnych ciężarów przestarzałej gospodarki domowej, zastępując ją komunami mieszkalnymi, publicznymi jadalniami, zcentralizowanymi pralniami, żłobkami itp.
Powstała zasadnicza potrzeba informowania kobiet o ich nowej pozycji i przyciągania ich do aktywnego uczestnictwa w życiu publicznym. W szczególności Kołłontaj, Armand, Krupska i Nikołajewa odegrały kluczową rolę w nakłonieniu Partii Komunistycznej do podjęcia decyzji o utworzeniu nowych organizacji w celu zmobilizowania kobiet. W miesiącach bezpośrednio po Rewolucji odbyła się seria mniejszych konferencji dla kobiet, których kulminacją był Wszechrosyjski Kongres Kobiet Pracujących w listopadzie 1918 r.:
Tysiąc kobiet zebrało się w kremlowskiej Sali Związków Zawodowych, w tym robotnice i chłopki z odległych regionów kraju, ubrane w lokalne stroje, do których zwrócił się przywódca nowego rządu radzieckiego – sam Lenin. Został powitany z ogromnym entuzjazmem. Po nakreśleniu środków już podjętych przez rząd radziecki w celu poprawy sytuacji kobiet, Lenin wezwał kobiety do odgrywania bardziej aktywnej roli politycznej. «Doświadczenie wszystkich ruchów wyzwoleńczych – wskazał – pokazało, że sukces rewolucji zależy od tego, jak bardzo kobiety w niej uczestniczą».
G. Warshofsky Lapidus, Women in soviet society, 1978, s. 63.
Konferencja odbyła się w środku wojny domowej i było ogromnym osiągnięciem zebrać w takich warunkach 1000 kobiet z całego kraju. Konferencja stworzyła lepsze połączenia między rozwiniętymi obszarami miejskimi a bardziej odległymi i zacofanymi częściami Rosji. Wiele kobiet zostało przyciągniętych do socjalizmu podczas konferencji i dołączyło do Partii bolszewickiej i kobiecej milicji – „Czerwonych Sióstr”, aby aktywnie walczyć z białymi siłami kontrrewolucji.
Podczas konferencji podjęto również decyzję o przekształcenie komisji do pracy wśród kobiet w organy powiązane z Partią bolszewicką. Celem tych organów była agitacja i propaganda wśród pracujących kobiet, a w 1919 roku zostały one przekształcone w Żenotdieł przy Sekretariacie Komitetu Centralnego Partii. Sieć oddziałów Żenotdiełu została powołana do zycia w ścisłym kontakcie z lokalnymi komitetami partyjnymi. Żenotdieł był kierowany przez bolszewików, ale nie był wyłącznie strukturą partyjną. Na jego czele stanęła Inessa Armand, a kiedy zmarła w 1920 roku, jej stanowisko przejęła Aleksandra Kołłontaj. Lokalne departamenty Żenotdiełu były przypisane do komitetów partyjnych na wszystkich szczeblach struktur partyjnych. Departamenty te składały się z wolontariuszek rekrutowanych spośród członkiń Partii, ale także wśród bezpartyjnych. Ich zadaniem było przyciągnięcie niezorganizowanych kobiet z fabryk i wsi do działalności publicznej, upolitycznienie ich i przyciągnięcie do socjalizmu i partii bolszewickiej.
Uczestnictwo w życiu politycznym i skuteczna komunikacja byłyby możliwe tylko wtedy, gdyby analfabetyzm został wyeliminowany. Żenotdieł został szybko wciągnięty w kampanię walki z takim zacofaniem, działając na rzecz pełnej alfabetyzacji kobiet. W latach 20. XX wieku zaczęło się ukazywać wiele czasopism skierowanych do kobiet, działających w oparciu o sieć korespondentów robotniczych i chłopskich. Gazeta „Komitska” została uruchomiona jako magazyn teoretyczny Żenotdiełu, z Krupską jako redaktorką naczelną. W 1927 roku ukazywało się 18 różnych czasopism kobiecych o łącznym nakładzie 386 000 egzemplarzy. Politycznie gazety te koncentrowały się na związku między ustanowieniem socjalizmu a wyzwoleniem kobiet. Głównym celem prasy było zachęcenie kobiet do udziału w polityce i zbudowanie większej grupy doświadczonych działaczek do pracy partyjnej i rządowej.
Jednym z instrumentów dotarcia do kobiet były konferencje robotnic i chłopek i zgromadzenia delegatek na temat radzieckiego modelu promowania edukacji politycznej, szkolenia i rekrutacji kobiet oraz nakłaniania ich do pełnienia funkcji politycznych. Zorganizowano wśród chłopek i robotnic wybory delegatek – po jednej na 5 robotnic i na 25 chłopek – które miały za zadanie uczestniczyć w spotkaniach i szkoleniach pod kierownictwem partii, a następnie zdobyć doświadczenie w administracji państwowej, Partii, związkach zawodowych i spółdzielczości. Celem było stworzenie warstwy kobiet z doświadczeniem i cieszących się zaufaniem, zdolnych do pełnienia funkcji publicznych.
W jakim stopniu się to udało, trudno powiedzieć. Według raportu organizacyjnego Stalina, wygłoszonego na Zjeździe Partii w 1926 roku, działało wówczas 46,000 delegatek w miastach i 100,000 na wsi. Dane za 1926 r. pokazują, że w sumie 620 000 kobiet uczestniczyło w 6000 konferencji zorganizowanych na obszarach miejskich i 12 000 na obszarach wiejskich. (tamże, s. 65)
Żenotdieł i wysiłki Partii na rzecz upolitycznienia i zorganizowania kobiet zaczęły przynosić owoce. Do 1929 r. był to głównie efekt mobilizacji politycznej, podczas gdy w następnym okresie odzwierciedlał również rosnącą liczbę kobiet na rynku pracy i rozwój możliwości edukacyjnych dla nich.
Bardzo skąpe i nie do końca wiarygodne statystyki dla lat 1917-1934 wskazują, że owe wczesne wysiłki na rzecz wciągnięcia kobiet w działalność polityczną dały dość istotne wyniki. Odsetek kobiet, które wykonywały najbardziej podstawowy obowiązek obywatelski, czyli głosowały w wyborach, stale wzrastał zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich, z 42,9% na obszarach miejskich w 1926 roku do 89,7% w 1934 roku, a na wsi współczynnik ten wzrósł z 28% do 80,3%.
Wysiłki na rzecz podniesienia poziomu politycznego i stopnia zaangażowania poprzez wciągnięcie kobiet w pracę miejscowych sowietów również przyniosły znaczące rezultaty. Odsetek kobiet deputowanych w lokalnych sowietach wzrósł na obszarach wiejskich z 1% w 1922 roku do 10% w 1926 roku i do 27% w 1934 roku, a na obszarach miejskich wzrósł z 5,7% w 1920 roku do 18% w 1926 roku i do 32% w 1934 roku.”
Tamże, s. 204
W Partii bolszewickiej również wzrosła liczba kobiet. Według spisu członków Partii z 1922 roku, liczyła ona 41 212 kobiet, co odpowiada mniej niż 8 % całkowitej liczby członków. Liczba ta zaczęła rosnąć od połowy do końca lat 20., między innymi w wyniku wysiłków Żenotdiełu. Do 1932 roku odsetek kobiet członków partii podwoił się do 15,9% (tamże, s. 211).
Trzecia Międzynarodówka a kwestia kobieca
Kwestia pracy wśród kobiet została również poruszona przez Trzecią (Komunistyczną) Międzynarodówkę. Komintern został założony w 1919 roku jako narzędzie walki o rewolucję światową. Trzeci Kongres MK w 1921 r. dokładnie omówił kwestię kobiecą i przyjął rezolucję „Metody i formy pracy wśród kobiet z Partii Komunistycznej: tezy”. Opisuje on szczegółowo, w jaki sposób sekcje Międzynarodówki muszą pracować nad organizowaniem kobiet, przede wszystkim dlatego, że kobiety mają kluczowe znaczenie w walce o komunizm.
III Kongres Komunistycznej Międzynarodówki utrzymuje, że bez aktywnego udziału szerokich mas kobiecego proletariatu i kobiet z warstw półproletariackich, klasa robotnicza nie może ani przejąć władzy, ani zrealizować komunizmu.
Ale jednocześnie walka o wyzwolenie kobiet mogła zostać zrealizowana tylko w ramach walki o komunizm.
Jednocześnie Kongres po raz kolejny zwraca uwagę wszystkich kobiet na fakt, że bez poparcia Partii Komunistycznej dla wszystkich projektów prowadzących do wyzwolenia kobiet, uznanie praw kobiet za równe [mężczyznom] istoty ludzkie i ich rzeczywista emancypacja nie może być w praktyce osiągnięta.
Kobiety musiały być zorganizowane jako część ruchu komunistycznego, a nie w oddzielnych ruchach kobiecych.
III Kongres Komunistycznej Międzynarodówki popiera podstawowe stanowisko rewolucyjnego marksizmu, że nie ma «odrębnej» kwestii kobiecej, ani nie powinno być odrębnego ruchu kobiecego, a jakikolwiek sojusz między pracującymi kobietami a burżuazyjnym feminizmem lub poparcie dla wahającej się lub wyraźnie prawicowej taktyki ugodowców i oportunistów [partii reformatorskich – przyp. aut.] doprowadzi do osłabienia sił proletariatu , opóźniając tym samym wielką godzinę pełnej emancypacji kobiet.
Społeczeństwo komunistyczne zostanie zbudowane nie poprzez zjednoczone wysiłki kobiet z różnych klas, ale przez zjednoczoną walkę wszystkich wyzyskiwanych.
Jednocześnie Kongres MK „akceptuje, że specjalne metody pracy wśród kobiet są konieczne”, i że wszystkie partie komunistyczne muszą ustanowić specjalny aparat do tej pracy. Na każdym szczeblu partii należało powołać specjalne organy do pracy wśród kobiet, a przedstawiciele tych organów kobiecych mieli mieć prawo do udziału w komitetach kierowniczych na tym samym szczeblu organizacyjnym. Oznaczałoby to na przykład, że przewodnicząca departamentu kobiet odpowiedzialnych za sprawy krajowe miała prawo uczestniczyć w posiedzeniach Komitetu Centralnego (jeśli nie jest jeszcze pełnoprawnym jego członkiem) oraz głosować nad kwestiami dotyczącymi kobiet, mając głos doradczy we wszystkich innych kwestiach.
Te specjalne organy do pracy wśród kobiet miały między innymi zadanie „walki z uprzedzeniami wobec kobiet utrzymujących się w masach męskiego proletariatu i zwiększania świadomości pracujących mężczyzn i kobiet, że mają wspólne interesy”, a także „prowadzenia dobrze zaplanowanej walki z władzą tradycji, burżuazyjnych zwyczajów i idei religijnych, oczyszczając drogę do zdrowszych i bardziej harmonijnych relacji między płciami, gwarantując witalność fizyczną i moralną ludzi pracy”. (tamże)
Sposobem pracy wśród kobiet była „agitacja i propaganda poprzez działanie”, co oznaczało „przede wszystkim zachęcanie pracujących kobiet do samodzielnej działalności, rozwiewanie wątpliwości co do własnych umiejętności i wciąganie ich w praktyczną pracę w sferze budownictwa czy walki”. (tamże)
Jednakże teoria to jedno; wprowadzenie takich rozwiązań w życie jest czymś innym. Lenin w rozmowie z Klarą Zetkin wyraził opinię, że wiele sekcji narodowych wykazuje niechlujny stosunek do tej pracy:
Uważają agitację i propagandę wśród kobiet oraz zadanie rozbudzania i rewolucjonizowania ich za drugorzędne, za pracę tylko dla komunistek. Tylko komunistki gani się, gdy praca nie posuwa się do przodu szybciej i mocniej. To jest złe, zasadniczo złe! Jest to wręcz separatyzm. Jest to równość kobiet à rebours, jak mówią Francuzi, czyli równość odwrócona. Co znajduje się u podstaw błędnej polityki narodowych sekcji Kominternu? (Nie mówię o Rosji Radzieckiej). W ostatecznym rozrachunku jest to niedocenianie kobiet i ich osiągnięć. Właśnie to! Niestety, o wielu naszych towarzyszach wciąż możemy jeszcze powiedzieć: «Zdrapiesz komunistę, a pojawi się filister». Aby się upewnić, drapać trzeba wrażliwe miejsca, takie jak ich nastawienie wobec kobiet. Czy może być bardziej namacalny dowód na to niż jakże częsty widok mężczyzny, spokojnie obserwującego kobietę, trudzącą się przy błahych, monotonnych, praco- i czasochłonnych czynnościach, takich jak prace domowe, obserwującego, jak jej duch kurczy się, jej umysł popada w rutynę, jej tętno spada, a jej wola słabnie? Jest rzeczą oczywistą, że nie mam na myśli burżuazyjnych pań, które zrzucają wszystkie prace domowe i opiekę nad swoimi dziećmi na najemną pomoc domową. Mówię o zdecydowanej większości kobiet, w o żonach robotników, nawet jeśli spędzają one dzień cały w fabryce i pracują zarobkowo.
Bardzo niewielu mężów, nawet proletariuszy, myśli o tym, jak bardzo mogliby zmniejszyć ciężary i zmartwienia swoich żon lub całkowicie je od nich uwolnić, jeśli pomogli by w tych «kobiecych pracach». Ale nie, to byłoby sprzeczne z «przywilejem i godnością męża». Domaga się on prawa do odpoczynku i komfortu. Życie domowe kobiety jest codzienną ofiarą składaną z samej siebie na ołtarzu tysiąca nieistotnych drobiazgów. Starożytne prawa męża, jej pana i władcy, trwają niezauważone. Obiektywnie mówiąc, ten niewolnik mężczyzny na swój sposób mści się, również w ukrytej formie. Jej zacofanie i brak zrozumienia dla rewolucyjnych ideałów męża działają jak hamulec dla jego ducha, jego determinacji do walki. Jak małe robaczki, podgryzając i podkopując niepostrzeżenie, powoli, ale pewnie. Znam życie robotników, i nie tylko z książek. Nasza komunistyczna praca wśród mas kobiet i nasza praca polityczna w ogóle wiąże się ze istotną pracą edukacyjną wśród mężczyzn. Musimy wykorzenić stary punkt widzenia właściciela niewolników, zarówno w Partii, jak i wśród mas. Jest to jedno z naszych zadań politycznych, zadanie równie pilne i konieczne, jak utworzenie aparatu złożonego z towarzyszy i towarzyszek, z gruntownym wykształceniem teoretycznym i praktycznym w zakresie pracy partyjnej wśród pracujących kobiet.
K. Zetkin, Lenin o kwestii kobiecej.
Nacjonalizacja gospodarki
Lenin przemawiał tu jako przywódca państwa radzieckiego, zwracając się do działaczy masowych partii komunistycznych, które przystąpiły do Trzeciej Międzynarodówki. Jednocześnie jednak był w pełni świadomy faktu, że postępu w zakresie stosunków między płciami konieczne jest stworzenie warunków materialnych, które pozwoliłyby nowemu społeczeństwu przejść od słów do czynów. Kwestie te są połączone i nie można ich rozdzielać.
Nowy rząd radziecki w Rosji oznaczał równość wobec prawa, ale nie doprowadziło to samo w sobie do prawdziwej równości. Poprzez nacjonalizację gospodarki położono fundamenty dla rozwoju środków produkcji, tak aby zadania domowe mogły być uspołecznione, a podwójne obciążenie kobiet zlikwidowane. W dłuższej perspektywie rozwój środków produkcji oznaczałby, że zniknęłaby materialna baza dla wszystkich nierówności i ucisku.
Żadna partia ani rewolucja na świecie nigdy nie marzyła o tym, by uderzyć tak głęboko w korzenie ucisku i nierówności kobiet, jak robi to rewolucja radziecka, bolszewicka. Tutaj, w Rosji Radzieckiej, nie pozostał ślad po prawnej nierówności kobiet i mężczyzn. Władza radziecka wyeliminowała wszystko ze szczególnie obrzydliwych, podłych i obłudnych nierówności w prawach dotyczących małżeństwa i rodziny oraz nierówności w odniesieniu do dzieci.
To dopiero pierwszy krok do wyzwoleniu kobiety. Ale żadna z burżuazyjnych republik, nawet najbardziej demokratyczna, nie odważyła się zrobić nawet tego pierwszego kroku. Powodem jest kult «świętej» własności prywatnej.
Drugim i najważniejszym krokiem jest zniesienie własności prywatnej ziemi i fabryk. To i tylko to otwiera drogę do całkowitej i rzeczywistej emancypacji kobiety, jej wyzwolenia z «niewoli domowej» poprzez przejście od indywidualnego wykonywania prac domowych do uspołecznionych usług na wielką skalę.
To przekształcenie jest trudne, ponieważ wiąże się ze zmianą najgłębszych, zadawnionych, ograniczonych i trwałych «porządków» (nazwanie tego nieprzyzwoitością i barbarzyństwem byłyby bliższe prawdy). Ale przekształcenie zostało rozpoczęte, sprawa została wprawiona w ruch, weszliśmy nową ścieżkę.
W. Lenin, Międzynarodowy Dzień Kobiet Pracujących, 1921.
Nowy rząd radziecki miał na celu socjalizację prac domowych, czyli usunięcie wszystkich zadań powierzonych poszczególnym gospodarstwom domowym, które zazwyczaj spadają na barki kobiet, i przekształcenie ich w zadania społeczne. Powstać miały żłobki, przedszkola, garkuchnie, pralnie publiczne itd.. Stanowiłoby to również materialną bazę przemiany rodziny. Rodzina nie byłaby już dłużej jednostką gospodarczą, a wszystkie zobowiązania, takie jak presja ekonomiczna, które zakłócają stosunki międzyludzkie, zniknęłyby w taki sposób, że ludzie łączyliby się w pary dlatego, że chcą to zrobić, a nie z powodu presji zewnętrznej.
Trocki, który wraz z Leninem stał na czele Rewolucji rosyjskiej, wyjaśnił, jakie było zadanie młodej władzy radzieckiej:
Materialne przygotowanie warunków nowego życia i nowej rodziny, jak już wspomniałem, nie może być zasadniczo oddzielone od ogólnego dzieła budownictwa socjalistycznego. Państwo robotnicze musi stać się bogatsze, by móc zapewnić powszechną edukację dzieciom i emancypację rodziny spod brzemienia gotowania i prania.
Uspołecznienie kwestii utrzymania rodziny oraz edukacja publiczna dzieci są nie do pomyślenia bez wyraźnej poprawy naszej gospodarki jako całości. Potrzebujemy więcej socjalistycznych form gospodarczych. Tylko w takich warunkach możemy uwolnić rodzinę od zadań i trosk, które teraz ją gnębią i powodują jej rozpad. Pranie powinno odbywać się w publicznej pralni, żywić winniśmy się w publicznej restauracji, odziewać zaś w publicznej szwalni . Dzieci muszą być kształcone w publicznych szkołach przez dobrych nauczycieli, którzy mają prawdziwe powołanie do pracy.
Wtedy więź między mężem a żoną zostanie uwolniona od wszystkiego co zewnętrzne i przypadkowe, i jedno przestanie wykorzystywać drugiego. W końcu nastanie prawdziwa równość. Więź będzie zależała od wzajemnego przywiązania. Związek kobiety i mężczyzny zyska wewnętrzną stabilność, oczywiście nie taką samą dla wszystkich, ale obowiązkową dla nikogo.
L. Trocki, Od starej rodziny do nowej.
Wizja bolszewicka nie poprzestała na „podziale” prac domowych, ale przewidywała całkowite ich wyeliminowanie. Nie w sensie zmuszania ludzi do jedzenia w publicznych jadłodajniach, ale w tym sensie, że każdy powinien mieć taką możliwość, jeśli tak by wolał.
Słowami Marksa, świadomość ludzi jest determinowana przez ich byt społeczny, tzn. przez warunki materialne, które – ostatecznie – decydują o ludzkiej myśli, ideach itd. Rozwój środków produkcji był konieczny do stworzenia nowych norm społecznych:
My, marksiści, mówimy, że wartość struktury społecznej zależy od rozwoju środków produkcji. Jest to niepodważalne. Ale można również podejść do tego problemu od innej strony. Rozwój środków produkcji nie jest konieczny sam dla siebie. W ostateczności rozwój środków produkcji jest niezbędny, ponieważ stanowi podstawę dla nowej ludzkiej osobowości, świadomej, bez pana na ziemi, bez strachu przed panami wyimaginowanymi, zrodzonymi ze strachu, królującymi na niebie — ludzkiej osobowości, która wchłonęła w siebie wszystko, co najlepsze z tego, co stworzyła myśl i kreatywność minionych epok; która w geście solidarności ze wszystkimi innymi tworzy nowe wartości kulturowe, konstruuje nowe postawy osobiste i rodzinne, wyższe i szlachetniejsze niż te, które zrodziły się na bazie niewolnictwa klasowego. Rozwój środków produkcji jest nam bliski, jako materialna podstawa wyższej ludzkiej osobowości, nie zamkniętej w sobie, ale wspólnotowej, opartej na współpracy.
Z tego punktu widzenia stwierdzić można, że prawdopodobnie przez wiele nadchodzących dziesięcioleci będzie można oceniać ludzkie społeczeństwo według przez pryzmat stosunku do kobiet, do matki i do dziecka – i dotyczy to nie tylko oceny całego społeczeństwa, ale także każdej jednostki.
L. Trocki, Ochrona macierzyństwa i walka o kulturę.
Władza radziecka rozpoczęła zadanie uspołecznienia prac domowych, ale startowała z bardzo niskiego pułapu. Było to jeszcze trudniejsze przez fakt, że zaraz po rewolucji dawna klasa rządząca, przy wsparciu obcych mocarstw, rozpętała okrutną wojnę domową, która nastąpiła po wyniszczającej I wojnie światowej.
Gospodarka była w ruinie. Jeszcze przed wojną Rosja była bardzo zacofana gospodarczo w porównaniu z zaawansowanymi krajami kapitalistycznymi. Gospodarka radziecka nie była na tyle rozwinięta, aby wyeliminować pracę domową i znieść charakter rodziny jako jednostki gospodarczej. Bolszewicy mogli jedynie przyznawać prawa polityczne i wydawać deklaracje swoich intencji. W pierwszych latach rewolucji cała energia musiała być skierowana na zagwarantowanie, żeby ludzie nie umierali z głodu.
W 1936 roku Trocki opisał ten proces w następujący sposób:
Rewolucja Październikowa uczciwie wykonała zobowiązania wobec kobiet. Młoda władza dała jej nie tylko wszelkie prawa na równi z mężczyzną, z politycznymi włącznie, ale, co jeszcze ważniejsze, zrobiła co mogła, a w każdym razie o wiele więcej niż jakakolwiek inna władza, żeby na serio otworzyć jej dostęp do wszelkiej działalności na polu gospodarki i kultury. Jednakże nawet najśmielsza rewolucja, podobnie jak «wszechmocny» parlament brytyjski, nie może z kobiety uczynić mężczyzny, czyli, wyrażając to lepiej — nie może brzemienia ciąży, rodzenia, karmienia i wychowywania dzieci podzielić równo pomiędzy nich. Rewolucja dokonała heroicznej próby zburzenia tego, co nazywa się dostojnie «ogniskiem rodzinnym», czyli tej archaicznej, zatęchłej i skostniałej instytucji, w ramach której kobiety z klas pracujących odbywają katorgę od dzieciństwa do śmierci. Miejsce rodziny jako zamkniętego małego przedsiębiorstwa miał zająć, zgodnie z zamierzeniami, kompleksowy system opieki społecznej i usług: izby porodowe, żłobki, przedszkola, szkoły, stołówki, pralnie, przychodnie, szpitale, sanatoria, kluby sportowe, kino, teatry itd. Całkowite przejęcie na siebie gospodarczych funkcji rodziny przez instytucje społeczeństwa socjalistycznego, zespalającego wszystkie generacje solidarnością i pomocą wzajemną, miało przynieść kobiecie, a tym samym kochającemu się małżeństwu, rzeczywiste wyzwolenie z tysiącletnich okowów. Tak długo, dopóki to zadanie nad zadaniami nie jest rozwiązane, 40 milionów radzieckich rodzin pozostaje w przytłaczającej większości gnieździskami średniowiecza, niewoli i histerii kobiet, codziennego poniżenia dzieci, zabobonów babskich i dziecięcych. Nie należy mieć żadnych złudzeń w tej materii. Właśnie dlatego kolejne zmiany w podejściu do problemu rodziny w ZSRR najlepiej charakteryzują rzeczywistą naturę społeczeństwa radzieckiego i ewolucję warstwy rządzącej.
Nie udało się starej rodziny pokonać za jednym zamachem. Nie dlatego, że nie starczało woli, nie dlatego, że rodzina tak mocno była zakorzeniona w sercach. Przeciwnie, po krótkim okresie nieufności wobec państwa, jego żłobków, przedszkoli i podobnych urządzeń, robotnice, a za nimi również światłe chłopki doceniły ogromne zalety opieki zbiorowej nad dziećmi, jak również uspołecznienia całokształtu gospodarstwa rodzinnego. Na nieszczęście społeczeństwo było zbyt ubogie i zbyt mało ucywilizowane. Realne zasoby państwa nie wystarczały na potrzeby szerokich planów i zamierzeń partii komunistycznej. Rodziny nie można «znieść», należy ją zastąpić. Rzeczywiste wyzwolenie kobiety jest nie do zrealizowania na fundamencie «upowszechnionej nędzy». Praktyka bardzo szybko potwierdziła tę surową prawdę, którą przecież Marks sformułował o 80 lat wcześniej.
L. Trocki, Zdradzona rewolucja. Czym jest ZSRR i dokąd zmierza, rozdz. VII.1 „Thermidor w rodzinie”, dostępny w j. polskim: https://www.marxists.org/polski/trocki/1936/zdr-rew/07.htm#0701
Zwyrodnienie rewolucji
Lenin i Trocki już w 1917 roku wyjaśnili, że Rewolucja rosyjska była iskrą, która rozpalić miała rewolucję światową. Rosja mogła tylko rozpocząć rewolucję, ale nie mogła doprowadzić jej do końca. Do tego kraj potrzebował pomocy technologii i wykwalifikowanej klasy robotniczej z zaawansowanych krajów kapitalistycznych, przede wszystkim Niemiec.
Owszem, doszło do ekspansji rewolucji, ale z powodów, w które nie możemy się tu zagłębić, zakończyła się porażką. Środki produkcji w Rosji nie były wystarczająco rozwinięte, aby zapewnić wszystkim wystarczającą ilość dóbr, a to z kolei doprowadziło do wykrystalizowania się biurokracji pod przywództwem Stalina. Biurokracja wywyższyła się ponad społeczeństwo i z kolei doprowadziła do zwyrodnienia rewolucji. Ta polityczna kontrrewolucja znalazła wyraźny oddźwięk w położeniu kobiet.
Sytuacja kobiet jest jednym z najbardziej wrażliwych barometrów rozwoju kulturowego społeczeństwa. Wraz z umocnieniem stalinizmu nastąpił regres i anulowano wiele osiągnięć rewolucji. Rosnąca stalinowska biurokracja potrzebowała „starej” burżuazyjnej rodziny jako bazy społecznej, prowadząc polityczną kontrrewolucję.
Biurokracja głosiła, że socjalizm został osiągnięty, ale było to bardzo dalekie od prawdy: nadal istniały powszechne niedobory podstawowych dóbr, a nierówności materialne były bardzo żywe. Kobiety były nadal w dużej mierze zamknięte w domach przez tysiące domowych zajęć. W 1930 roku Żenotdieł został zlikwidowany przez stalinowską biurokrację pod pretekstem, że „kwestia kobieca została rozwiązana w Związku Radzieckim”.
Trocki wyjaśnił, że było bardzo daleko od przypadku:
[…] kierując się konserwatywnym instynktem, biurokracja podniosła alarm, że następuje „rozkład” rodziny. Zaczęła wygłaszać panegiryki na temat rodzinnych obiadów i domowych pralni, czyli domowego niewolnictwa kobiety. Na domiar złego, biurokracja przywróciła odpowiedzialność karną za aborcję, oficjalnie przywracając kobietom status zwierząt rozpłodowych. W całkowitej sprzeczności z ABC komunizmu, rządząca kasta przywróciła w ten sposób najbardziej reakcyjne i obskuranckie jądro systemu klasowego, czyli drobnomieszczańską rodzinę.
Cyt. za L. Trocki, przedmowa do pracy Kobiety i rodzina
Stalin i biurokracja przywrócili stary burżuazyjny stosunek do rodziny, jako jądra społeczeństwa, i podkreślili matczyną rolę kobiety. Rozwód stał trudniejszy i droższy, a tym samym zarezerwowany dla biurokracji; wprowadzono także nagrody dla wielodzietnych rodzin. Godziny otwarcia placówek opieki nad dziećmi zostały skrócone, tak by zbiegały się z dniem roboczym. Biurokracja wprowadziła segregację edukacyjną w szkołach, a dziewczęta uczyły się specjalnych „kobiecych przedmiotów”, przygotowujących je do roli gospodyń domowych.
W 1936 roku aborcja została zakazana. Nie była to popularne i pomimo dyktatorskiego reżimu w Związku Radzieckim, w prasie pojawiły się głosy krytykujące tą decyzję. Reżim stalinowski odpowiedział jednak kontrkampanią, chwaląc błogosławieństwo macierzyństwa i utożsamiając krytykę zakazu aborcji z krytyką władzy radzieckiej:
W ramach masowej kampanii prasowej połączono radości macierzyństwa z korzyściami płynącymi z radzieckiej władzy. «Kobieta bez dzieci zasługuje na naszą litość, bo nie ma pełnej radości z życia. Nasze radzieckie kobiety, pełnokrwiste obywatelki najbardziej wolnego kraju na świecie, dostąpiły błogosławieństwa macierzyństwa».
Idealizacja rodziny i stabilności małżeństwa oraz ścisłe powiązanie kobiecości z macierzyństwem miały swoją drugą stronę w postaci kryminalizacji dewiacji seksualnych.
Prostytutki poddawano aresztowaniom, w przeciwieństwie do dawnej polityki bolszewickiej, która zakładała represjonowanie wyłącznie właścicieli domów publicznych i piętnowanie mężczyzn, którzy korzystali z usług prostytutek; tym zaś oferowano dobrowolne wprowadzenie do pracy produkcyjnej. W 1933 roku homoseksualizm został ponownie zakazany, znosząc ustawę z 1922 roku, z maksymalną karą pięciu lat ciężkich robót. Stalinowska propaganda utożsamiała homoseksualizm z reakcyjną dekadencją, łącząc ją zarówno ze starą klasą rządzącą, jak i z faszyzmem. Regres ten rozprzestrzenił się również na inne, krajowe sekcje Kominternu.
Mimo wszystko postęp
Rozwój stalinizmu oznaczał ogromny regres społeczny i drastyczne konsekwencje dla kobiet. Ale jednocześnie pierwszy plany pięcioletnie, zainicjowane w Związku Radzieckim w 1928 roku, doprowadziły do wielkiego postępu gospodarczego, co oznaczało, że kobiety zostały wciągnięte do siły roboczej na większą skalę, co łączyło się z pewnym postępem, jeśli chodzi o edukację, opiekę nad dziećmi itp. Po śmierci Stalina, wzrost gospodarczy po II wojnie światowej pozwolił na dalszy postęp materialny.
Średnia długość życia kobiet wzrosła ponad dwukrotnie z 30 lat w czasach carskich do 74 lat w 1970 roku. Kobietom w ciąży przyznano prawo do przejścia na lżejszą pracę z pełnopłatnym urlopem macierzyńskim w wymiarze 56 dni przed jak i po urodzeniu dziecka. W 1970 roku wprowadzono zakaz pracy kobiet w nocy i pod ziemią. Śmiertelność niemowląt zmniejszyła się o 90%.
W 1917 roku nowy reżim radziecki planował budowę żłobków i szkółek, ale nie miał zasobów materialnych, aby dzieło to rozpocząć. Dopiero przy pierwszym planie pięcioletnim, kiedy duża liczba kobiet weszła do przemysłu, praca na tym polu naprawdę się rozpoczęła. W latach 1927-1932 liczba żłobków wzrosła z 2155 do 19 611. Do 1960 r. nastąpił gwałtowny wzrost liczby dzieci w przedszkolach i żłobkach do liczby 4,4 mln, a do 1976 r. liczba ta wzrosła do 12 mln. (G. Warshofsky Lapidus, dz. cyt., s. 131).
Poziom wykształcenia ogólnie wzrósł, zwłaszcza od 1930 roku. Na przykład odsetek kohorty uczęszczającej do szkoły średniej (klasy 5-7) wzrósł z 10% w 1926 roku do 65% w 1939 roku i 97% w 1958 roku. Udział dziewcząt wzrósł z już dość wysokich 44,4% w 1927 roku do prawie 50%. Odsetek kobiet w szkolnictwie wyższym wzrósł z 28% w 1927 roku do 43% w 1960 roku i 49% w 1970 roku. Jedynymi krajami na świecie, w których kobiety stanowiły ponad 40% w studentek, były Finlandia, Francja, Szwecja i USA. (G. Warshofsky Lapidus, dz. cyt., str. 148) W 1950 roku było 600 kobiet ze stopniem doktora nauk; w 1984 roku liczba ta wzrosła do 5600!
Wzorzec edukacji kobiet odzwierciedlał pewne zerwanie ze stereotypami dotyczącymi płci w poszczególnych obszarach. Tradycyjnie „kobiece” dziedziny, takie jak edukacja i zdrowie, miały duże znaczenie wśród kobiet rosyjskich, ale wiele kobiet działało na polu w badań naukowych i inżynierii przemysłowej, co znacznie oddziela wzorce edukacji kobiet w Związku Radzieckim od tych na Zachodzie. W 1959 r. jedna trzecia kobiet pracowała w różnych zawodach kobiecych, podczas gdy w 1970 r. liczba ta wzrosła do 55%. W tym czasie 98% pielęgniarek stanowiły kobiety, podnie jak 75% nauczycieli, 95% bibliotekarzy i 75% lekarzy.
Walka trwa do dziś
Lenin był przekonany, że „rewolucja jest niemożliwa bez udziału kobiet”. Rewolucja rosyjska w pełni pokazała rewolucyjny potencjał kobiet. Rosjanki nie tylko rozpoczęły rewolucję, ale także aktywnie w niej uczestniczyły. I nie bez powodu.
Przed Rewolucją Październikową bolszewicy przez lata cierpliwie pracowali nad organizacją rosyjskich robotników pod swoim sztandarem. Podkreślali, że wyzwolenie kobiet może być tylko częścią wyzwolenia całej klasy robotniczej, osiągniętym w walce o społeczeństwo komunistyczne. Partii bolszewickiej udało się zjednoczyć różne grupy na klasowych podstawach, w poprzek podziałów płciowych, religijnych, narodowościowych itp. Tylko w ten sposób udało im się zdobyć pozyskać robotników w październiku 1917 roku.
Rewolucja Październikowa była ogromnym krokiem naprzód dla Rosjanek. Była warunkiem wstępnym wyzwolenia kobiet, ale sama w sobie nie mogła rozwiązać wszystkich problemów. Zaczęło się od uwolnienia kobiet od niewolnictwa domowego, uczynienie ich równą częścią społeczeństwa, eliminacji uprzedzeń i podnoszenia poziomu edukacji oraz świadomości.
Jednak ze względu na zacofanie gospodarcze kraju, bolszewicy mogli tylko rozpocząć to zadanie; nie mogli jednak doprowadzić go do końca. Dziś znajdujemy się w znacznie lepszej sytuacji. Postęp technologiczny przyniósł cuda, których bolszewicy nie mogli sobie nawet wyobrazić: pralki, zmywarki, odkurzacze, roboty kuchenne itd. I nawet to jest niczym w porównaniu do tego, co można by osiągnąć, gdyby istniejące zasoby zostały wykorzystane do opracowania społecznie użytecznej technologii zamiast marnotrawstwa powodowanego przez kapitalizm, w tym ogromnych wydatków zmarnowanych na produkcję zbrojeniową, mogącą zniszczyć planetę po dziesięciokroć.
Widzimy dziś, jak młodzież i robotnicy ponownie wychodzą na ulice w proteście przeciwko oszczędnościom, uciskowi, seksizmowi i rasizmowi. W Polsce kobiety manifestują, organizując demonstracje i strajki, aby powstrzymać ograniczenie prawa do aborcji. W USA Trump został powitany przez miliony rozgniewanych kobiet i mężczyzn, w proteście przeciwko jego seksistowskiej i mizoginistycznej polityce. W tym roku 8 marca byliśmy również świadkami ogromnych mobilizacji w Madrycie.
Kobiety masowo angażują się w walki społeczne, a kwestia ucisku kobiet jest podnoszona tak często, jak nie była od dziesięcioleci. Seksizm i ucisk kobiet jest integralną częścią kapitalizmu i można je usunąć tylko poprzez zmianę systemu. Rewolucja socjalistyczna jest warunkiem wstępnym wyzwolenia kobiet.
Rewolucja rosyjska i rewolucyjna energia rosyjskich kobiet uświadamiają nam potężne rezerwy odwagi i determinacji, które można zmobilizować do walki o rewolucję socjalistyczną. Bolszewicy w 1917 roku rozpoczęli zadanie emancypacji kobiet. To od nas zależy, czy je doprowadzimy do końca.
[Uwaga: Chociaż nie cytowałam bezpośrednio z Emancypacji kobiet w Rosji przed i po rewolucji rosyjskiej, autorstwa Elisabetty Rossi, z 8 marca 2004 r., było to bardzo przydatne źródło i polecam przeczytanie go w łącznie z niniejszym artykułem.]
Oryginalny tekst: https://www.marxist.com/women-before-during-and-after-the-russian-revolution.htm