Gdy w XXI wieku musimy mierzyć się z katastrofą klimatyczną, której skutki są nieodwracalne, a wielkie korporacje są odpowiedzialne za ponad 70% zanieczyszczeń na całym świecie, oczywistym wydaje się nam, że indywidualne działania nie wystarczą by ocalić planetę. Trzeba działać globalnie. Tylko planowanie z góry (zamiast przerzucania odpowiedzialności na pojedyncze jednostki, co również uderza w najbiedniejszych) działania mogą przynieść najkorzystniejsze skutki. Okazuje się, że ZSRR już w latach 70-tych zaczęło interesować się tematem recyklingu. Przystąpiono tam do realizacji całościowego systemu, w którego skład wchodziła gospodarka odpadami, projekty konkretnych rozwiązań technicznych (pojemniki, specjalne pojazdy itp..), logistycznych (łańcuch dostaw), ergonomicznych i socjologicznych (kampania informacyjna, destygmatyzacja pracowników służb komunalnych).
W przeciwieństwie do kapitalizmu, zamierzano rozwiązać problem, a nie mnożyć działania pozorowane mające na celu jedynie utworzenie nowej dziedziny na której można zarabiać. Obliczane oszczędności miałyby wynieść ¼ wartości gospodarki narodowej. Poniżej prezentujemy tekst o niespełnionym marzeniu radzieckich wizjonerów, znacznie wyprzedzających swoje czasy.
W 2019 roku w Rosji weszły w życie zmiany w prawie „O odpadach przemysłowych i komunalnych”, które reguluje wszystkie etapy gospodarki odpadami – od zbiórki po recykling, utylizację i unieszkodliwienie. W kraju stopniowo zaczyna się wprowadzać system sortowania i selektywnej zbiórki śmieci. Jednak podobny system wymyślono i próbowano wdrożyć jeszcze w latach 80-tych w ZSRR. Na prośbę Wielkiego muzeum (ros. Большой музей) historyk wzornictwa (designu) Olga Drużinina opowiada, jak radzieccy projektanci przeprowadzili eksperyment wyprzedzający swoje czasy na 35 lat.
Uczynić sortowanie śmieci pięknym
W 1962 roku w ZSRR utworzono Wszechzwiązkowy Instytut Badań Estetyki Technicznej (WNIITE) (Всесоюзный научно-исследовательский институт технической эстетики (ВНИИТЭ)). W rzeczywistości była to pierwsza w kraju organizacja zajmująca się problemami wzornictwa przemysłowego (industrial design). Termin „design” jako obcy ideologicznie nie było oficjalnie używany, choć był szeroko rozpowszechniony wśród profesjonalistów. W ZSRR zastąpiono go zwrotami „estetyka techniczna” (dla zagadnień teoretycznych) lub „konstrukcja artystyczna” (dla zagadnień praktycznych).
Od połowy lat 60-tych, projektanci WNIITE zaczęli angażować się w rozwiązywanie problemów na dużą skalę, na przykład, projektowaniem, planowaniem i modelowaniem całych kompleksów artykułów gospodarstwa domowego otaczających radzieckiego obywatela. Tak w ZSRR pojawiły się pierwsze projekty designerskie.
Przedmiotami takich programów były dobra konsumpcyjne, środowisko miejskie, transport a nawet system mieszkaniowy i komunalny – tak jak np. w programie designerskim usprawnienia systemu zbiórki odpadów – „Zasoby materiałów podlegających recyklingowi” WTOMAR. Pracowali nad nim pracownicy Leningradzkiej fili WNIITE pod przewodnictwem Andrieja Meśaninowa (Андрея Мещанинова.)
Po raz pierwszy problem zanieczyszczenia środowiska pojawił się w ZSRR pod koniec lat 70-tych. System zbierania materiałów wtórnych był wówczas słabo rozwinięty: zbiórka i transport nie były dobrze zorganizowanie, brakowało zarówno specjalnych środków transportu, jak i siły przerobowej w zakładach przetwarzania odpadów, a praca w takich przedsiębiorstwach uznawana była za mało prestiżową. Dlatego większość odpadów domowych trafiała na wysypiska śmieci, co miało zły wpływ na środowisko.
Przed projektantami WNIITE postawiono zadanie estetyzacji środowiska tematycznego związanego ze zbieraniem odpadów: zmianę wyglądu punktów zbiórki, materiałów reklamowych i informacyjnych, pojazdów specjalnych, wyposażenia magazynów. Jednak według twórców mogło to tylko chwilowo poprawić sytuację. Aby rozwiązać problem, trzeba było poszukać radykalniejszej drogi.
Konieczne było stworzenie nie tylko, jak powiedzieliby dzisiaj, „tożsamości korporacyjnej”, ale pełnoprawnego modelu operacyjnego zbierania i utylizowania odpadów, obejmującego jak najwięcej źródeł odpadów w procesie – od osób prywatnych (odpady z gospodarstw domowych) i małych organizacji i przedsiębiorstw (biura) po duże fabryki (przemysłowe). Agencje rządowe były już zobowiązane do regularnego oddawania odpadów do utylizacji, dlatego twórcy zwrócili uwagę głównie na zbiórkę surowców wtórnych od zwykłych obywateli – najbardziej obiecującego, ale najbardziej niezorganizowanego źródła odpadów.
Przede wszystkim projektanci przeanalizowali, w jaki sposób śmieci w miastach radzieckich przemieszczały się z budynków mieszkalnych do miejsc zbiórki i recyklingu. Okazało się, że schemat miał istotne wady: procedury zbierania były złożone, powolne i tworzone bez uwzględnienia specyfiki stylu życia i psychologii różnych segmentów populacji.
Przekonać wszystkich, że recykling jest ważny
Wartość dla przemysłu stanowiły poszczególne składniki odpadów z gospodarstw domowych: makulatura, tekstylia, tworzywa sztuczne, metale. Aby oddzielić je z ogólnej masy odpadów domowych, można postępować na dwa sposoby: zbierać odpady zmieszane i sortować je w specjalnych zakładach – lub od samego początku zbierać odpady oddzielnie, zgodnie z obowiązującym systemem. Druga metoda wyglądała na prostszą, ponieważ pozwalała zachować jakość surowców wtórnych i nie budować specjalnego sprzętu do ich sortowania.
Efektywność zbierania odpadów mierzona była nie tylko ilością. Ważniejsze były konsekwencje społeczne, a mianowicie ukształtowanie się nowego typu ludzkich zachowań oraz uświadomienie sobie wagi recyklingu.
Ale co należało zrobić, aby zachęcić obywateli radzieckich do samodzielnego sortowania śmieci i przekazywania ich do punktu zbiórki? Przede wszystkim, stworzyć proces jak najbardziej wygodnym, między innymi przez zapewnienie ludziom bezpłatnych i estetycznych toreb i pojemników. Proces zbierania i przekazywania surowców wtórnych musiał organicznie wpisać się w istniejący już stylu życia ludzi, stać się dla nich naturalnym. Przykładowo, pojemnik jest napełniany makulaturą i rano jest wyprowadzany na klatkę schodową, a sprzątający przy wejściu robotnik przenosi pojemnik do wspólnego kontenera.
Aby zrozumieć psychologię, przyzwyczajenia, styl życia, motywy zachowań „właścicieli surowców wtórnych” przy opracowywaniu programu projektowego „Surowce wtórne” posłużono się metodą modelowania scenariuszowego (scenario planning) – czyli stworzono różne sytuacje jak najbardziej zbliżone do rzeczywistych warunków gromadzenia i zbierania odpadów. Po przeanalizowaniu powstałych modeli specjaliści wymyślili, jak będą wyglądać pojemniki do gromadzenia i transportu śmieci (nawiasem mówiąc, zaproponowano wykonanie ich z materiałów pochodzących z recyklingu) oraz opracowali projekt munduru personelu.
Zbudować system zbierania i przetwarzania odpadów
W zależności od rodzaju odpadów proponowano różne sposoby zbierania śmieci: od pojedynczych worków na śmieci, które miały być wydawane bezpłatnie przez maszyny w miejscach publicznych, po specjalne kontenery instalowane w fabrykach. Dla różnych rodzajów odpadów zaproponowano różne rodzaje pojemników oraz opcje ich zbierania i mocowania.
Ponieważ pojemniki były ogniwem w łańcuchu przemieszczania surowców z punktu zbiórki do punktu recyklingu, projektanci zaproponowali zastosowanie systemu kontenerowego, który chroni odpady przed szkodliwym wpływem środowiska. Głównym materiałem, z którego miały być wykonane kontenery, były również materiały pochodzące z recyklingu: papier, tektura, tekstylia, polietylen.
Kolejnym etapem jest transport. Projektanci zamodelowali i zaprojektowali sekwencję operacji przenoszenia odpadów z budynków mieszkalnych do służb komunalnych aż do końcowego punktu recyklingu. Na przykład, worki ze śmieciami z mieszkania trzeba było wynieść na klatkę schodową lub przy wyjściu i włożyć do małych pojemników. Co więcej, służby komunalne powinny je dostarczać do kontenerów na podwórkach lub w dzielnicach, skąd powinny być przenoszone do śmieciarek. Jednocześnie zwrócono szczególną uwagę na „czystość” procesu. Zaproponowano na przykład umieszczenie kontenerów w śmieciarkach jako całości – a nie przewracanie ich co skutkowało utratą części śmieci. Finalnie miałyby być wywożenie na miejsce przerobu i tam zastępowanie pustymi pojemnikami.
Przeprowadzić kampanię reklamową
System „VTOMAR” został oparty na tzw. “Metodzie bezmotywacyjnej” – kiedy do zbierania śmieci zachęca się nie materialnie, ale społecznie, czyli rozwija się kulturowy stereotyp zachowania. Stosowanie takich zachęt, jak dobra deficytowe i książki, możliwe do nabycia w zamian za surowce wtórne okazało się mało efektywne. Dawało to pożądany skutek tylko z małą grupą ludności i okazało się dość kosztowne.
Dlatego tak ważna była kampania informacyjna. Opracowano dla niej system kolorowych grafik, materiały reklamowe – od ulotek po spoty telewizyjne – miały nawet być pokazywane mobilne wystawy tematyczne.
Tworząc język materiałów informacyjnych, twórcy unikali bezpośredniego skojarzenia z marnotrawstwem, ponieważ to słowo z reguły wywoływało negatywne reakcje psychologiczne. Wizualizacja została oparta na ideach ciągłości procesów w otaczającym świecie i przyjazności dla środowiska – dlatego kolor zielony został wybrany jako główny kolor systemu.
Program projektowy oraz programy towarzyszące, zostały opracowany, aby rozwiązać problem w całym kraju. Według wstępnych szacunków oszczędności proponowanego przez projektantów systemu zbiórki surowców wtórnych powinny wynieść 60 mln rubli rocznie (łączne wydatki na gospodarkę narodową w 1985 r. wyniosły 219 mld rubli).
Znaleźć miejsce dla eksperymentu
W 1986 roku program projektowy „WTOMAR” został przetestowany w jednym mieście – Mołdawskich Bielcach (Balti). Celem eksperymentu było przetestowanie pomysłu w typowym otoczeniu miejskim, a następnie wprowadzenie go w życie w całym kraju.
Balti było wówczas miastem 180-tysięcznym, z dobrze rozwiniętym przemysłem, transportem oraz intensywnym budownictwem. Skład populacji był dość jednorodny. Mieszkańcy, według przeprowadzonego wcześniej badania socjologicznego, byli gotowi na nowe formy obsługi konsumenta.
W Balti próbowano wprowadzić nową metodę zbierania jednego rodzaju materiału nadającego się do recyklingu – makulatury. Pocztą, za pośrednictwem kiosków „Sojuzpechat” lub przy pomocy uczniów, wszyscy mieszkańcy miasta otrzymywali bezpłatne pojemniki wykonane z papieru lub tworzywa sztucznego dwóch różnych typów. Pierwszy, mieszczący pięć kilogramów, przeznaczona był do wielokrotnego użytku przez mieszkańców okolic, które nie posiadają zsypu na śmieci. W tym przypadku zebrana makulatura miała zostać wynoszona razem ze zwykłymi odpadami.
Drugi typ przeznaczony był dla mieszkańców wieżowców ze zsypem na śmieci: zestaw 12 pojemników-kalendarzy (z wypisaną na nich nazwą miesiąca; pierwszego dnia nowego miesiąca trzeba było zmienić pojemnik). Pod koniec miesiąca przy wejściu ustawiono uliczne kontenery, do których należało poskładać makulaturę zebraną do pojemników-kalendarzy.
Dodatkowo kontenery zainstalowano w miejscach „spontanicznej” zbiórki makulatury: przy sklepach, kioskach, na przystankach komunikacji miejskiej. Wszystkie pojemniki miały charakterystyczny kolor i znak „WR”. Przyciągało to uwagę ludzi i nieustannie przypominało o przeprowadzanym eksperymencie. Pracownicy WNIITE fotografowali cały proces do raportów. Kilka zdjęć opublikowanych w czasopiśmie „Technika estetyczna” oraz fragmenty raportu to jedyne materialne dowody eksperymentu, które przetrwały do dziś.
Wszystko skończyło się wraz z początkiem pierestrojki w 1987 roku. Wraz z odejściem od planowanego systemu gospodarczego ZSRR, finansowanie „WTOMAR” zostało wstrzymane. Nie zachowały się żadne próbki mundurów, żadne pojemniki, żadne materiały reklamowe. Eksperyment w Balti był jedyną próbą zastosowania w ZSRR programu sortowania i recyklingu odpadów w praktyce, ale również pozostał niedokończonym.
Oryginalny tekst: https://pikabu.ru/story/vtomar__nesbyivshayasya_musornaya_dizaynprogramma_soyuza_7148580
Tłumaczenie: Andrzej Tokarz