Słuchajcie, robotnicy; słuchajcie, chłopi; słuchajcie, żołnierze Armii Czerwonej.

Kolejny perfidny nóż został podniesiony, by w was uderzyć. Polska szlachta i burżuazja rozpoczęły z nami wojnę. My, rząd robotniczy i chłopski, robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby uniknąć dalszego rozlewu krwi. Rozkazaliśmy czerwonym oddziałom, aby nie posuwali się naprzód. Od samego początku szczerze i uczciwie uznaliśmy niepodległość Polski. Ani słowem, ani czynem nie wkroczyliśmy na jej terytorium. Byliśmy gotowi na ogromne ustępstwa i wyrzeczenia. Zaproponowaliśmy Polsce natychmiastowy ogólne zawieszenie broni na całym froncie. Lecz nigdzie na świecie nie ma burżuazji bardziej chciwej, bardziej skorumpowanej, bezczelnej, niepoważnej i zbrodniczej niż uszlachetniona burżuazja polska. Warszawscy awanturnicy postrzegali naszą szczerą miłość do pokoju jako słabość. Rząd polski zapowiedział, że chce „wyzwolić” Ukrainę – to znaczy zająć ten kraj własnymi siłami, pozbawić go niepodległości, zniewolić, zmiażdżyć i ukrzyżować, oddać ziemię właścicielom polskim i zniewolić Ukraińców. Białoruś i Litwa już znajdują się pod jarzmem polskich właścicieli ziemskich. Teraz zadano cios Ukrainie. A jednocześnie burżuazja polska żąda ziemi rosyjskiej prawie aż do samego Smoleńska. Dziesiątki milionów ukraińskich i rosyjskich proletariuszy i chłopów mają stać się zwierzętami jucznymi dla tych rabusiów.

Ale tak nie będzie! My wszyscy – robotnicy, chłopi, żołnierze, obywatele wielkiego kraju, który pierwszy na świecie zerwał kajdany burżuazyjnej niewoli – wszyscy jako jeden człowiek przysięgniemy bronić Republiki Radzieckiej przed niepohamowanymi bandami polskimi. Odpowiedź, której udzielimy, będzie bezlitosne i nie do odparcia. Śmierć polskiej burżuazji. Nad jej trupem zawrzemy braterski sojusz z Polską robotniczo-chłopską.

Kwiecień 29, 1920

Tekst oryginalny: https://www.marxists.org/archive/trotsky/1920/military/ch18.htm