27 stycznia odbyły się obchody 80 rocznicy wyzwolenia nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz. To ważna rocznica, która powinna – jak zresztą mówi sama burżuazja – przypominać nam o zbrodniach III Rzeszy i jej niszczycielskim wpływie na wszystko, w czym miała jakikolwiek udział. To jednak, co obecnie robi się z tego historycznego wydarzenia, jest istną farsą i zwyczajną, niemniej jednak celową, ignorancją. Auschwitz, jak i cały Holokaust, są ogromną tragedię, w której cierpiały miliony ludzi.
Niestety wykorzystują to dziś szowinistyczne, imperialistyczne władze Izraela do usprawiedliwiania swoich nawet największych zbrodni. Jest to nic innego jak cynizm i obłuda. To zdrada wobec własnego ludu, który bynajmniej nie doświadczał horrorów jednego ludobójstwa po to, by dostarczyć pretekstu do popełniania drugiego – czego jednak spodziewać się po ślepych na wszystko poza własnymi fanaberiami syjonistach?
Auschwitz nie spadło z nieba
Mówiąc o zbrodniach nazistów, pomija się ich prawdziwe źródło. Milczy się o tym, co naprawdę wyniosło nazistów do władzy. Nie była to sama abstrakcyjna charyzma Hitlera czy jego bezwzględność – kluczową rolę grały warunki historyczne. Nie żyjemy w pustce, żeby coś mogło się stać, konieczne są odpowiednie okoliczności. I właśnie tym było dla NSDAP wsparcie kapitalizmu niemieckiego w postaci funduszu milionów marek zaoferowanego w obawie przed rewolucją socjalistyczną. To tragiczne w skutkach wsparcie partii nazistowskiej przez niemiecką burżuazję doprowadziło do jednej z największej czystek etnicznych w historii ludzkości. Co najmniej 1,1 mln osób straciło życie, głównie Żydzi, Romowie, Polacy i jeńcy wojenni z ZSRR.
Wyzwolenie 27 stycznia
Patrząc na wczorajsze obchody, ewidentnie można było zaobserwować, że polska klasa panująca unika jak ognia mówienia, kto wyzwalał Auschwitz 21 stycznia 1945 roku. My, komuniści, nie boimy się tego mówić. Obóz zagłady w Oświęcimiu wyzwolony został rękami radzieckich żołnierzy, którzy po latach ciężkich bojów wkroczyli na okupowane ziemie i przywrócili wolność ocalałym więźniom. Ci pamiętają swoich wybawców i wspólnie z nami stać mogą przeciw usilnym próbom wmówienia Polakom, że wkroczenie Armii Czerwonej było początkiem „drugiej okupacji”. Wyzwolenie chłopów, nacjonalizacja przemysłu czy zażegnanie analfabetyzmu udało się dzięki wygranej ZSRR w 1945 roku. Niemniej nie była to żadna rewolucja i wprowadzenie socjalizmu jak twierdzą Staliniści, a zainstalowanie biurokracji z zewnątrz. Tysiące żołnierzy wielu narodowości oddało życie za wyzwolenie Polski. Jest to niepodważalny fakt. Walka tych żołnierzy nie pójdzie w zapomnienie. Jako komuniści znamy prawdziwą historię i nie pozwolimy ani jej zakłamywać, ani nią manipulować, ani wykorzystywać w tak kłamliwy sposób, jak robi to dziś Netanjahu i jego banda. Powołując się na słowa radzieckiego dowódcy Georgija Jelizawieckiego z 27 stycznia 1945 roku:
„Jeszcze dziś krew mrozi mi się w żyłach, gdy wspominam Auschwitz; Gdy wszedłem do baraków, zobaczyłem żywe trupy leżące na trzypiętrowych pryczach. Jak przez mgłę słyszałem, jak moi żołnierze mówili: „Jesteście wolni, towarzysze!”. Miałem wrażenie, że nic nie rozumieją i zacząłem mówić do nich po rosyjsku, polsku, niemiecku, w gwarach Ukrainy. Rozpinam skórzaną kurtkę i pokazuję im moje medale… Potem uciekam się do jidysz. Ich reakcja jest niesamowita. Myślą, że ich prowokuję, a potem zaczynają się chować. Dopiero kiedy powiedziałem: „Nie bójcie się, jestem pułkownikiem Armii Radzieckiej i Żydem. Przyszliśmy was wyzwolić” […] W końcu, jakby ściana się zawaliła… biegli do nas krzycząc, rzucali się nam na kolana, całowali klapy naszych płaszczy i obejmowali nasze nogi. A my nie mogliśmy się ruszyć; staliśmy tam, najeżeni, podczas gdy niespodziewane łzy zaczęli spływać nam po policzkach”.
Hipokryzja polskiego rządu
Jak wszyscy wiemy, mimo nakazu aresztowania Netanjahu wydanego przez MTK, Andrzej Duda poprosił polski rząd, aby zapewnić Netanjahu ochronę przed aresztowaniem. Rząd ten, na czele z Donaldem Tuskiem, zdecydował, że pozwoli na przyjazd „rzeźnika z Gazy” na obchody 80-lecia wyzwolenia obozu zagłady w Oświęcimiu. Czy trzeba coś tutaj dodawać? Dawać gwarancję ochrony ludobójcy z okazji świętowania zakończenia ludobójstwa sprzed 80 lat. Czyżby pan Tusk zapomniał, jak piał o praworządności? A może to prawo jest tylko dla burżuazji? Widzimy na tym przykładzie, że klasa panująca jest zgniłym, obrzydliwym tworem, dla którego liczą się tylko jego interesy. A to, że sam Netanjahu nawet nie rozważał przyjazdu, dodaje tylko komizmu sytuacji. Panie Tusku, Panie Dudo – trzeba było pochylić się niżej, może wtedy Benjamin byłby zadowolony.
Cytując słowa Pana Mariana Turskiego z 2020 roku:
„[…] Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne, już istniejące. Bądźcie wierni przykazaniu. Jedenaste przykazanie: nie bądź obojętny. Bo jeżeli będziesz, to nawet się nie obejrzycie, jak na was, na waszych potomków jakieś Auschwitz nagle spadnie z nieba.”
Niestety, nie tylko nasza władza narusza te umowy. W całym świecie zachodnim widzimy jak burżuazja broni okrucieństw Izraela, jak robi z tego „państwa” ofiarę. Mimo zbrodni przeciwko ludzkości, które odbywają się na ludności palestyńskiej, nawet po zawieszeniu ognia lud żydowski jest ofiarą. Zresztą to samo podczas obchodów powiedział Pan Turski. Czyżby zapomniał o swoich słowach z 2020 roku?
Obrzydliwa narracja podczas obchodów
W opublikowanym w poniedziałek wspólnym oświadczeniu z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu przywódcy państw i rządów UE potępili „bezprecedensowy” i „niespotykany od czasów II wojny światowej” wzrost antysemityzmu w Europie. W oświadczeniu potępiono też wszelkie formy dyskryminacji, nietolerancji, rasizmu i ksenofobii oraz podkreślono, że wartościami, na których opiera się Unia Europejska, są m.in. poszanowanie godności ludzkiej, wolność, demokracja, równość i prawa człowieka, w tym prawa osób należących do mniejszości.
„Widzimy wzrost antysemityzmu. A to on doprowadził do Holokaustu. Teraz widzę Hamas, próbę zaprzeczania dacie 7 października” mówił Marian Turski. Zupełnie nie zajmując sobie głowy 46 tyś. zabitych Palestyńczyków w strefie Gazy. Ronald Lauder, przewodniczący Światowego Kongresu Żydów powiedział, że trudno jest znieść antysemickie hasła na całym świecie (czyżby chodziło o hasła „Free Palestine” albo „From the river to the sea, Palestine will be free”?). Podkreślił też, że „15 miesięcy temu widzieliśmy jak morduje się żydowskie dzieci” nawiązując do ataku Hamasu. Dodał też – „Nauka płynąca z Auschwitz dotyczy całego świata”.
Tak, ta nauka powinna dotyczyć całego świata. Niestety żyjemy w świecie, gdzie interes burżuazji znaczy wiele więcej niż ludzkie życie. Nie wiedzieć czemu, życia tysięcy zamordowanych dzieci w Palestynie nie obchodziły na obchodach nikogo! Jak to napisał Orwell – „Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych”.
I taka niestety jest rzeczywistość kapitalizmu w stadium rozkładu. Syjoniści negują to, że antysyjonizm to nie antysemityzm. Na całym świecie widzimy protesty żydów przeciwko temu ludobójstwu. Widzimy też nienawiść sianą przez syjonistów. Protesty izraelskich komunistów, zbierające tysiące protestujących, również pokazują nam zasadniczą różnicę między postawą syjonistów a zdaniem samych Izraelczyków. Warto spojrzeć dzisiaj na Marka Edelmana – żyda-antysyjonistę. Całe życie wytykał i krytykował działania Izraela. A miał do tego szczególne prawo, gdyż był człowiekiem, który na pierwszej linii walczył z antysemityzmem i nazizmem. Wybielanie swoich rąk straszną zbrodnią sprzed 80 lat jest gorsze niż ohydne. Autorzy przytoczonych dzisiaj słów wykazali brak szacunku do ofiar Holocaustu. Zostali oni wykorzystani do kolejnej politycznej gry możnych tego świata. Pokazali brak szacunku do ich kolegów i rodzin, ginących w komorach gazowych. Niech hipokryzja wylewająca się dzisiaj w Auschwitz będzie lekcją dla nas wszystkich, równości nie ma i dopóki jej sobie nie wywalczymy – nie będzie.
Pamięć przetrwa
Dla imperialistów pamięć o ofiarach i ocalałych z Auschwitz nie ma znaczenia. Wciąż żyjący ocaleni, których poproszono o zabranie głosu podczas ceremonii, posłużyli jedynie jako dekoracja dla zgromadzonych tam samozwańczych upiorów i morderców.
Ci burżuazyjni hipokryci – których polityczni przodkowie pozwolili Hitlerowi dojść do władzy i przymknęli oko na horror Holokaustu – teraz plują w twarz każdemu Żydowi, Polakowi, Romowi, komuniście i niezliczonym innym zamordowanym tam osobom.
Naszym obowiązkiem jest ujawnienie tego odrażającego spektaklu i podtrzymanie prawdziwej pamięci o tym, co wydarzyło się ponad 80 lat temu. I wytykanie podwójnie tego, co dzieje się teraz.
Tylko klasa robotnicza zdolna jest do spełnienia obietnicy „nigdy więcej”. Żaden rząd, żadne państwo nie zrobi tego za nas. Burżuazja działa tylko w swoim interesie, dlatego tak starannie stara się dzielić robotników. Wie, że nie ma większego zagrożenia niż zjednoczeni ludzie pracy. Dlatego organizujmy się i walczmy o wolność waszą i naszą – wspólnie przeciwko ludobójcom, imperialistom i wszelkiej maści faszystom!
Autorzy: Jakub Bolek, Adrian Różański