
Za nami kolejny rok działalności! Co więc działo się w 2025?
Tak w Polsce jak i na świecie nie przestaje przybywać ludzi nabierających coraz większej klasowej świadomości. Na rodzimym podwórku zdecydowanie pomogły w tym ostatnie wybory prezydenckie – na naszych oczach rosły gniew i rozczarowanie tych, którzy po rządach Dudy mieli nadzieje na odwilż, wierząc w możliwość poprawy. Widzieliśmy z jakim bólem młodzież patrzyła jak urząd obejmuje człowiek spowinowacony ze środowiskami chełpiącymi się wzajemną przemocą, o aferach sutenerskich i mieszkaniowych nie wspominając. I temu oburzeniu, jak i ogarniającemu – słusznie przecież – sprzeciwowi wobec establishmentu młodzież daje wyraz mobilizując się i stawiając opór!
Młodzież i studenci, mimo że są niewątpliwie barometrem zmian świadomości klasowej, nie są osamotnieni w kontestacji obecnego stanu rzeczy i rzekomych innowacji które miał za sobą nieść kapitalizm. Polacy nieprzerwanie mamieni sprzecznymi informacjami i zalewani opowieściami o czających się na każdym rogu rosyjskich agentach, zdają sobie sprawę – lub chociaż przeczuwają, że sytuacja ta wynika z konkretnych interesów. Wciąż słysząc o potrzebie zbrojenia się, czy to od bardziej przesuniętej na lewo czy prawo partii nie trudno poddać w wątpliwość i stracić wiarę w rzekome dobre intencje rządzących.
A polscy kapitaliści nie przejmują się zachowaniem choćby najmniejszych pozorów. Zastraszanie pracowników, zwalnianie związkowców, gorsze wynagrodzenie pracownic które zostały matkami – są to powszechnie stosowane praktyki. Praca w sklepach Dino łączy się z przeciążeniem obowiązkami, niskim wynagrodzenia, a nawet brakiem Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych! Biedronka w Szczercowie bezprawnie zwolniła przed świętami 19 kobiet posiadających umowę na czas nieokreślony. Patologie kapitalizmu można by wymieniać w nieskończoność. Koniec końców każda ich decyzja podyktowana będzie potrzebą pomnażania swojego kapitału, a nie dobrem pracownika. Pracownicy zaczynają coraz śmielej jednoczyć się i walczyć o swoje prawa. W tym roku widzieliśmy największy strajk w historii III RP – pracownicy Jeremiasa wyrazili swój sprzeciw wobec niegodnych warunków pracy. Nieugiętość załogi Jeremiasa jest wzorem dla budzącego się ruchu robotniczego w całej Polsce! Wywalczyli oni porozumienie, które sami określili godnym – opłacane nadgodziny i podwyżki, które według ich wyliczeń, zabiorą kapitaliście z kieszeni 2,5 miliona złotych rocznie.
Jakby tego było mało, dotkliwie odczuwamy wszyscy reperkusje postępującego kryzysu gospodarczego. Polska gospodarka znajduje się w stagnacji, wciąż likwidowane są miejsca pracy – chociażby wzrost bezrobocia wśród młodzieży jest w Polsce najwyższy w Unii. Rośnie zadłużenie, a usługi publiczne są ograniczane. Perspektywy dla polskiego kapitalizmu nigdy nie były gorsze. Nie powinno nas to jednak smucić. Wręcz przeciwnie – kapitalizm sam stwarza warunki do jego obalenia.
W tym roku, tak jak i w latach które dopiero nadejdą, nie ustaniemy w naszych staraniach. Wciąż przyspieszamy tempo i pokonując wszystkie przeszkody na naszej drodze, wyznaczamy kurs skupiając się na ideach i metodach, które okazują się słuszne!
Za nami dziesiątki spotkań z młodzieżą i robotnikami, liczne udane interwencje i szereg spotkań otwartych pełnych owocnych rozmów mobilizujących do dalszej pracy. Jeszcze więcej przed nami! Byliśmy wszędzie tam, gdzie nasza obecność nasza mogła się przysłużyć dążeniom do wyzwolenia ludzi od biedy, ucisku i zdaje się nigdy niekończących się wojen.
W kolejny rok, jak zwykle zresztą, wchodzimy pewnie i z odpowiednią dozą rewolucyjnego optymizmu. Zaczniemy go pełni nadziei na lepsze jutro, które nadejdzie z wyzwoleniem ludzkości. Nadejdzie nie inaczej jak przez ostatecznie zerwanie z kapitalizmem, wyzyskiem i całym barbarzyństwem które niesie ze sobą istnienie społeczeństwa klasowego.
Pełni odwagi i determinacji walczmy więc o przyszłość w której każdy człowiek żyć będzie w warunkach bezpiecznych i godnych!
Dołącz do komunistów – przekujmy razem kotłujący się w nas gniew klasowy w konkretne działania!